Ola Pietrosiuk jest doktorem w dziedzinie biologii molekularnej. Przez 15 lat mieszkała we Włoszech, w Niemczech i w Brukseli. Jednak świat nauki postanowiła porzucić na rzecz… gastronomii.
Poszła za głosem serca i nieoczekiwanie dla wszystkich otworzyła małą restaurację w Gdańsku, którą nazwała „Babette”.
Nazwa pochodzi od imienia bohaterki duńskiego filmu z 1987 roku pt. „Uczta Babette”. Ten obraz zafascynował Olę do tego stopnia, że oglądała go wiele razy.
Filmowa Babette zainspirowała bohaterkę reportażu do poszukiwań smaków i potraw, do gotowania i marzenia o goszczeniu ludzi we własnej restauracji. Decyzja o powrocie do Polski i otwarciu restauracji dojrzewała w Oli wiele lat.
Swoje marzenie pani doktor spełnia od miesiąca – gotując zupy, robiąc kiszonki i piekąc wyśmienity chleb w swojej własnej restauracji „Babette” w centrum starego Gdańska przy ulicy Garncarskiej.