Ponad pół miliona złotych na dofinansowanie wymiany pieców węglowych przygotowała w tym roku Gdynia. Póki co, o dotację wystąpiło 90 mieszkańców, więc wciąż są środki do rozdysponowania. A pieniądze są dość spore.
Przy wymianie „kopciucha” na ogrzewanie gazowe można otrzymać minimum 1,8 tys. zł. Podłączenie do miejskiej sieci energetycznej wiąże się ze wsparciem miasta w kwocie min. 3 tys. zł. Co istotne, dotacje wypłacane są już po zrealizowaniu inwestycji, na podstawie rachunków.
– Nie mamy precyzyjnych danych, ile pieców węglowych wciąż jest w mieście, ale określamy to na podstawie zgłaszanego zapotrzebowania na pojemniki na popiół. I w oparciu o te dane szacujemy, że jest ich ok. 3 tysięcy – mówi Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni. – To wciąż dużo, więc zachęcam gdynian, którzy wciąż z nich korzystają, do przejścia na bardziej ekologiczne źródła ciepła. Wnioski o dotacje można znaleźć na stronie internetowej magistratu, a wszelkie informacje można uzyskać, kontaktując się z naszym referatem energetyki – dodaje.
MILION ZŁOTYCH DOTACJI
Od 2017 roku z dofinansowań na likwidację „kopciuchów” skorzystało 400 gdynian, a dotacje na ten cel przekroczyły milion złotych.
Jednocześnie, z początkiem tego roku, Gdynia rozpoczęła akcję likwidacji pieców węglowych w mieszkaniach komunalnych. Póki co, pozbyto się już 144 „kopciuchów”, a do końca 2023 roku zlikwidowane zostaną pozostałe. Według wyliczeń miasta emisja szkodliwych pyłów spadnie dzięki temu o 32 tony rocznie.
Marcin Lange/ako