Torpedysta i mechanik pilnie poszukiwani. ORP „Błyskawica” czeka na nowych członków załogi

Wojskowa Komenda Uzupełnień w Gdyni poszukuje nowych członków załogi na ORP „Błyskawica”. Potrzebni są torpedysta i mechanik.

Chętni do bycia marynarzami na okręcie-muzeum muszą posiadać wykształcenie techniczne. Do tego być ludźmi młodymi, silnymi i – jak to w marynarce wojennej – najlepiej niezbyt wysokimi.

– Do zadań torpedysty należeć będzie przede wszystkim utrzymanie we właściwym stanie uzbrojenia jednostki oraz urządzeń w podległym mu dziale. Akurat na „Błyskawicy” jest tak, że broń podwodna połączona jest z działem rakietowo-artyleryjskim i torpedysta zajmować się będzie też m.in. oddawaniem salutów artyleryjskich z pokładu okrętu. Oczywiście po wcześniejszym przeszkoleniu – wylicza kmdr ppor. Marek Mielnik, zastępca dowódcy ORP „Błyskawica”. – Oprócz tego do jego obowiązków należeć będzie pełnienie służby, wart honorowych, czy wacht. W trakcie służby musiałby z czasem też podnosić swoje kwalifikacje w ośrodkach szkolenia specjalistycznego – dodaje.

DOBRY START

Jak podkreśla zastępca dowódcy ORP „Błyskawica”, służba na zacumowanym w Gdyni okręcie-muzeum to dobry pomysł na początek kariery w marynarce wojennej.

– Załoga jest zgrana, a służba ciekawa. Zresztą, poza służbą stateczną, nie brakuje dodatkowych szkoleń morskich i ogólnowojskowych – stwierdza kmdr ppor. Marek Mielnik. – Można na przykład zdobyć odznakę strzelecką, patent żeglarza jachtowego czy sternika motorowodnego. Tak więc możliwości rozwoju nie brakuje, a z czasem taki marynarz może się starać o przeniesienie na pływające jednostki 3 Flotylli Okrętów – dodaje.

Chętni do służby na ORP „Błyskawica” zgłaszać się mogą do macierzystych jednostek WKU. Rekrutacja prowadzona będzie do momentu, gdy znajdą się odpowiedni rekruci.
 

Marcin Lange/mrud

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj