Na początku grudnia 1970 r. Warszawę odwiedził ówczesny kanclerz NRF Willy Brandt. Wizyta ta nabrała historycznego znaczenia. Doszło do podpisania porozumienia z Polską, ale i niezwykłego gestu – klęknięcia przed pomnikiem getta warszawskiego.
Gościem Wojciecha Sulecińskiego był prof. Grzegorz Berendt (Uniwersytet Gdański, Muzeum II Wojny Światowej)
– Dla polityków z obu stron nie było to zaskakujące, bo pozostawali oni w dialogu już od wielu miesięcy. To, co było pewnym zapleczem, nie było jednak uświadamiane ogółowi obywateli w Polsce Ludowej. Zarówno umowa, jak i ten gest kanclerza nie były czymś oczywistym dla 30 milionów ówczesnych mieszkańców naszego kraju – wyjaśniał prof. Grzegorz Berent.
Rok po wizycie w Polsce Willy Brandt został laureatem pokojowej Nagrody Nobla.
– W przypadku przyznania nagrody istotniejszym akurat było to, że Willy Brandt, czy to jako minister, czy jako szef rządu, od jesieni 1968 roku, realizował nową niemiecką politykę wschodnią, przyczyniając się do radykalnej poprawy relacji między Niemcami Zachodnimi a Polską i innymi krajami bloku wschodniego – tłumaczył gość.
(Fot. Muzeum Polin)