Tegoroczny koncert sylwestrowy w Operze Novej w Bydgoszczy pobił rekordy oglądalności. Występ oglądało w sieci prawie trzy razy więcej osób niż Galę Noworoczną Opery Narodowej w Warszawie. M.in. o tym wydarzeniu z dyrygentem Maciejem Figasem rozmawiał Konrad Mielnik.
– To nie zasługa moja, tylko teatru, którym mam zaszczyt kierować, i moich znakomitych pracowników i współpracowników. Ciągle to podkreślam, bo na ten sukces pracuje znaczące gremium ludzi. Ludzi, których sobie cenię do tego stopnia, że ten team praktycznie pozostaje niezmienny w składzie już od wielu lat. I sprawdził się również w tym roku, w formule zupełnie innej, bo formule online. Szczerze się muszę przyznać, że liczyłem na to, że osiągniemy jakiś sukces, ale jego skala i skala oglądalności przeszła moje najśmielsze oczekiwania – powiedział dyrektor Opery Novej.
Maciej Figas jest rekordzistą, jeśli chodzi o długość stażu na stanowisku dyrektora, zarządzającego tego typu instytucją.
– Mogę anegdotycznie powiedzieć, że jak zaczynałem, to przez długie lata byłem najmłodszym dyrektorem teatru operowego w Polsce i jako takie operowe pacholę dyrektorskie byłem tak w tym gremium traktowany. Teraz sytuacja się odwróciła i zaczynam być tym z najdłuższym stażem dyrektorskim i często traktowany trochę po nestorsku, co jest skrajnie odmiennym stanowiskiem. To śmieszne, jak opatrzność pisze scenariusze, kiedy z najmłodszego staję się raptem najdłużej urzędującym – przyznał Maciej Figas.