Śliskie chodniki i uliczki, śnieg zalegający właściwie wszędzie. Zimowa odsłona Gdańska choć malownicza to miejscami jest niebezpiecznie. Mieszkańcy, zwłaszcza ci starsi narzekają na stan chodników i przejść.
– Jest bardzo kiepsko, w ogóle nic się nie robi, żeby odśnieżyć. Kiedyś to była sprzątaczka i wszystko było odgarnięte, a teraz nic. Pierwszego dnia jak sypnęło śniegiem to w ogóle nie wyszłam do piekarni – mówi starsza kobieta z Siedlec.
Sporym wyzwaniem są schody, które czasem są odśnieżone albo do połowy albo wcale, bardzo łatwo o utratę równowagi i upadek. Zjazdy dla niepełnosprawnych też nie wszędzie są udrożnione, jazda wózkiem może okazać się ryzykowna.
PROBLEM MAŁYCH ULIC
Trochę lepiej jest na Głównym Mieście. Śnieg na ul. Długiej i Długim Targu jest uprzątnięty na tyle, by swobodnie przejść z wózkiem czy przejechać rowerem. Ale mniejsze uliczki mogą przysporzyć większych problemów z poruszaniem się.
– Widzimy dużo ludzi idących o kulach czy lasce, dźwigających wózeczki z zakupami. Jak jest lato i jest ciepło idą bardzo ostrożnie i powoli, a co dopiero teraz w tych warunkach. Kto teraz sprawdzi gdzie jest odśnieżone, kto postraszy? No nikt, nie ma nikogo – mówią mieszkańcy Gdańska.
– Już się odzwyczailiśmy od zimy i śniegu. Dlatego mamy co mamy – dodają mieszkańcy Śródmieścia.
ODŚNIEŻANIE ULIC
Straż Miejska w styczniu otrzymała ponad 30 zgłoszeń o nieodgarniętym śniegu, nie było jednak mandatów, a skończyło się na upomnieniach. Usunięcie śniegu na chodnikach należy do obowiązków właściciela nieruchomości czy administratora budynku, przy którym chodnik się znajduje. Za dopełnienie obowiązku grozi mandat lub dalsze konsekwencje, jeśli na nieuporządkowanym chodniku dojdzie np. do złamania.
W gestii Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni jest odśnieżanie przystanków tramwajowych i autobusowych, chodników utrzymywanych przez GZDiZ, wydzielone ciągi piesze i rekreacyjne, ogólnodostępne parkingi, płatne i zastrzeżone miejsca postojowe, schody terenowe, a także na kładkach i tunelach dla pieszych.
Aleksandra Nietopiel/ako