21 stycznia Parlament Europejski w rezolucji wezwał Komisję Europejską do przyjęcia prawa, które umożliwi pracownikowi bycie offline poza godzinami pracy, w niedzielę i święta. Czy taki pomysł może się przyjąć?
O propozycji Parlamentu Europejskiego Iwona Wysocka rozmawiała z rzecznikiem Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Markiem Lewandowskim.
– Szansa jest duża, chociaż nie będzie to szybki proces. Unia Europejska powoli pracuje i zanim wszystkie koncepcje przekują się w dyrektywy, minie dużo czasu. Ten kierunek wyznaczany jest innym krajom, a praca zdalna unaoczniła wiele problemów, które powodują, że ciągle jesteśmy w pracy. Tak naprawdę człowiek ciągle jest nękany przez pracodawcę, zasypywany telefonami, mailami – mówił Marek Lewandowski.
– W Polsce był zawsze duży problem, związany z wypaleniem zawodowym, z depresją pracowników. W sytuacji, gdy jesteśmy zamknięci w domach i bardzo trudno jest oddzielić pracę zawodową od życia domowego, problemy się pogłębiają – dodał.
– Kolejna sprawa to ergonomia, nie tylko chodzi o zorganizowanie miejsca pracy pod względem wygody, ale przede wszystkim pod względem bezpieczeństwa. Za zorganizowanie stanowiska pracy odpowiedzialny jest pracodawca, a tu zostało to wyłączone. Nie zawsze mamy odpowiedni sprzęt czy odpowiednie biurko. Są też kwestie kosztów, nie tylko zwiększonych wydatków za prąd, łącza internetowego czy kosztów, związanych z doposażeniem stanowiska. Pracodawca powinien też partycypować w wynajmowaniu miejsc pracy. To jego obowiązek. Jeśli my jesteśmy w swoich domach, płacimy podatki, to w pewnym sensie pracodawca wynajmuje to miejsce do pracy – podkreślił.
– Na koniec dochodzi kwestia bezpieczeństwa danych, łącza internetowego, potencjalnych ataków hakerskich. Często wykonując pracę, pracujemy na danych wrażliwych i one mogą podlegać różnego rodzaju atakom. Pracownik nie może być obciążony za to, że ma słabo zabezpieczone wifi – zaznaczył Lewandowski.
W audycji rozmawialiśmy również o wyścigu w poszukiwaniu pracy i zawodzie przyszłości, jakim jest programista robotów asystujących dla dzieci.
(Fot. Pixabay)