Ciąg dalszy kłopotów z uruchomieniem nowego systemu Mevo. Na wykonawcę poczekamy dłużej niż zakładano

Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot po analizie wyroku Krajowej Izby Odwoławczej podjął decyzję o nieodwoływaniu się od niego. Oznacza to unieważnienie zaproszenia do składania ofert w toczącym się postępowaniu i zmianę kryteriów wyboru wykonawców nowego Mevo. To już kolejne opóźnienia w postępowaniu spowodowane odwołaniami Nextbike. Wydarzenia krytykuje gdański radny Prawa i Sprawiedliwości.  

23 marca OMGGS poznał wyrok w sprawie odwołania Nextbike Polska S.A. w restrukturyzacji do KIO dotyczącego zapisów w dokumentacji postępowania w sprawie uruchomienia nowego Mevo. Nextbike Polska w restrukturyzacji po raz drugi odwołał się do KIO, co po raz kolejny spowodowało opóźnienia w wyłonieniu wykonawcy roweru dla metropolii.

– Byliśmy gotowi na zaproszenie wykonawców do składania ofert we wrześniu ubiegłego roku i rozstrzygnięcie przetargu. Kolejne odwołania Nextbike Polska w restrukturyzacji do KIO powodują wielomiesięczne opóźnienia w postępowaniu – mówi Michał Glaser, prezes Zarządu OMGGS. – Wszystkie warunki przetargowe zostały opracowane tak, by mieszkańcy metropolii dostali rowery i system najwyższej jakości. Stąd w zapisach znalazła się konieczność nie tylko oceny rowerów, ale także przedstawienia sposobu zarządzania systemem wraz ze szczegółową analizą kosztów i harmonogramem. Sposób zarządzania pierwszą edycją Mevo pozostawiał wiele do życzenia, dlatego chcieliśmy, by wykonawca przedstawił komisji przetargowej sposób, w jaki zamierza zarządzać Mevo po reaktywacji. Pozostali wykonawcy nie obawiali się tego zapisu, zupełnie inaczej niż w przypadku Nextbike Polska S.A. w restrukturyzacji – dodaje.

Poza unieważnieniem zaproszenia wykonawców do składania ofert, Krajowa Izba Odwoławcza nakazała zmiany zapisów Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia w kryteriach wyboru wykonawcy, tj. możliwość oceny estetyczno-funkcjonalnej rowerów, konieczność przedstawienia sposobu zarządzania systemem wraz ze szczegółową analizą kosztów i harmonogramem, obowiązek przedstawienia dokumentów dot. wykazu punktów ładowania rowerów ze wspomaganiem elektrycznym.

Po uszczegółowieniu tych zapisów w dokumentacji wykonawcy dostaną ponownie zaproszenie do składania ofert. Odwołanie od wyroku KIO spowodowałoby kolejne wielomiesięczne opóźnienia w uruchomieniu Mevo.

DWA POSTĘPOWANIA SĄDOWE

Po rozwiązaniu umowy z operatorem pierwszej wersji Mevo na kontach użytkowników pozostały niezwrócone środki z abonamentów. Zarówno przedstawiciele NB Tricity, jak i Nextbike Polska, zapewniali, że będą one zwrócone użytkownikom, jednak w wielu przypadkach tak się nie stało.

OMGGS kilkukrotnie wzywał operatora do zwrotu nadpłaconych środków. OMGGS przygotowywał się również do wytoczenia pozwu zbiorowego w imieniu mieszkańców, ale w marcu ubiegłego roku sąd odmówił ogłoszenia upadłości NB Tricity, potwierdzając, że spółka nie posiada żadnych środków. Wobec tego OMGGS wszczął dwa postępowania sądowe – nie tylko wobec NB Tricity, ale również jej spółki-matki – Nextbike Polska. Z jednej strony prokuratura pracuje nad zgłoszeniem o możliwości popełnienia przestępstwa, z drugiej toczy się postępowanie cywilne.

Spółka NB Tricity ma zobowiązania również wobec OMGGS. Po wypowiedzeniu umowy, łączna wysokość kar wynosiła 8 054 581,20 zł, czyli 20 proc. wartości umowy. Jak dotąd tylko połowa tej kwoty, pochodząca z gwarancji bankowej, trafiła na konto OMGGS.
 
RADNY PIS KRYTYKUJE

Andrzej Skiba, radny Prawa i Sprawiedliwości krytykuje działania.

 – Przecież to prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz, jest prezesem stowarzyszenia. Odpowiada ona za cały bałagan  w Obszarze Metropolitalnym i za system Mevo. Skandalem jest to, że według doniesień medialnych część użytkowników Mevo nie może doczekać się zwrotu środków wpłaconych na kontach w systemie – mówi Skiba.
 

Maciej Naskręt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj