Cztery nagrobki zniszczono podczas wycinki drzewa na Starym Cmentarzu w Słupsku. Podczas prac część drzewa się złamała i spadła na pobliskie mogiły. Wykonawca prac zapowiada, że pokryje wszystkie straty. Aleksander Dziurawiec z firmy Ogrody przede wszystkim przeprasza poszkodowane rodziny i podkreśla, że po prostu doszło do wypadku.
– Jest mi przykro, ale po prostu jeden z konarów się złamał i spadł na nagrobki. Okazało się, że w środku był zbutwiały – mówił Aleksander Dziurawiec.
NIESZCZĘŚLIWY WYPADEK
– Nasza firma jest ubezpieczona. Osoby pokrzywdzone powinny zgłosić się do zarządu cmentarza, tam otrzymają informację, jak sprawa zostanie załatwiona. My z naszej polisy pokryjemy wszystkie szkody, firma ubezpieczeniowa wyznaczy rzeczoznawcę i nagrobki zostaną przywrócone do stanu przed wypadkiem. W tym zdarzeniu zostały uszkodzone cztery pochówki, te pozostałe, to uszkodzenia z ubiegłego roku, gdy złamał się konar w wyniku czynników atmosferycznych i te zniszczenia nie zostały jeszcze naprawione – dodał Aleksander Dziurawiec.
Wykonawca prac będzie usuwał jeszcze jedno chore drzewo. Niestety cmentarz jest tak gęsto zabudowany, że nie ma możliwości dojazdu tam podnośnika czy dźwigu, by asekurować akcję.
Przemysław Woś/ap