Inwestycje i innowacje w Grupie Lotos. „Chcemy wykorzystać swoją szansę, realizując projekty dla dobra gospodarki regionu”

lotos-energa

Audycję „Ludzie i Pieniądze” tym razem nadawaliśmy z siedziby Grupy Lotos. Gośćmi naszego mobilnego studia byli Jarosław Wróbel, wiceprezes zarządu ds. inwestycji i innowacji w tej spółce, oraz Sylwia Pawlak, dyrektor ds. innowacji. Iwona Wysocka rozmawiała z nimi o planach i inwestycjach Lotosu, w tym o zielonym wodorze i jego zastosowaniu.


– Dlaczego wodór? Bo świat się zmienia. Jesteśmy w trakcie wielkiej transformacji gospodarczej, wynikającej z nowych zasad funkcjonowania gospodarki światowej na bazie nowej polityki klimatycznej. To przeobrażenia gospodarcze na miarę rewolucji przemysłowej z XVIII wieku. To ogromna szansa dla Lotosu, który za chwilę będzie wchodził w skład potężnego koncernu multienergetycznego. Jedno z centrów wodorowych będzie ulokowane w Gdańsku. Tu chcemy wykorzystać swoją szansę, realizując projekty dla dobra gospodarki regionu i ludzi tu pracujących – powiedział Jarosław Wróbel.

– W dziedzinie innowacji bardzo mocno współpracujemy z polskimi naukowcami i rozwijamy się w technologiach wodorowych. To nie tylko projekt Green H2, ale rozwijamy też inne projekty, jak chociażby własnymi siłami Pure H2 czy projekt, który wraz z Instytutem Energetyki i Akademią Górniczo-Hutniczą chcielibyśmy realizować po otrzymaniu dofinansowania. Ten projekt ma na celu stworzenie polskiego elektrolizera, który w przyszłości może być wykorzystany nie tylko u nas w rafinerii, ale w całym koncernie multienergetycznym – powiedziała Sylwia Pawlak.

– Dekarbonizacja jest faktem. Mamy uruchomiony gigantyczny program morskich farm wiatrowych. To jest program rzędu ok. 130-140 miliardów złotych. W Grupie Lotos powiedzieliśmy sobie, że nie jest sztuką być tym, kto tylko wydatkuje te pieniądze. Sztuką jest, by te pieniądze pozostały w polskim systemie gospodarczym i żeby firmy z Pomorza mogły jak największą część tych środków przetworzyć w ramach swoistego koła zamachowego polskiej gospodarki – zauważył Jarosław Wróbel.

– Bardzo dobrze współpracuje się nam z polskimi uczelniami – z Instytutem Energetyki, Akademią Górniczo-Hutniczą, Politechniką Gdańską czy Uniwersytetem Gdański – z którymi na bieżąco i prawie codziennie mamy kontakt. Ta dobra współpraca wynika z poprawnego zdefiniowania tego, czego oczekujemy od uczelni. My nie oczekujemy badań podstawowych, które można robić na uczelni, lecz pewnego rodzaju wdrożenia. Naukowcy też lubią z nami współpracować, bo zarówno oni mają czas, by dobrze przygotować dany produkt, jak i my mamy czas na nasze decyzje korporacyjne. Bo te decyzje są trudne – wydatkujemy nie tyle swoje pieniądze, lecz całego kraju, w związku z czym bardzo dokładnie wszystko sprawdzamy – dodała Sylwia Pawlak.

 

(fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj