Miejsce rodem z „Ani z Zielonego Wzgórza”. Słupskie kładki czekają na zakochanych [POSŁUCHAJ]

Dziś w „Mozaice Podróżniczej” przeniesiemy się do Słupska, w miejsce pełne czaru i magii. Odwiedzając je, schowane za wierzbami, przez moment można poczuć się jak w „Ani z Zielonego Wzgórza”. Słupskie kładki mają w sobie miłość, tajemnicę, ulotność i obietnicę.
Urok słupskich kładek w szczególny sposób przyciąga osoby, które dosięgła strzała Amora. – To miejsce jest szczególne dla wszystkich zakochanych, tych na początku drogi, tych, którzy stają na ślubnym kobiercu i tych u schyłku miłości. Odwiedzają je także instagramerzy. Bardzo popularne są te nasze słupskie kładki – mówi Katarzyna Maciejewska z Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku.

Słupskie kładki w cieniu drzew czekają na zakochanych, ale i na tych, którzy szukają tej jedynej i najprawdziwszej miłości.

Joanna Merecka-Łotysz/MarWer
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj