Powodzie nawiedzały Słupsk wielokrotnie w historii. Najpoważniejsza, którą znamy, zdarzyła się w roku 1888 – opowiada w słupskim studiu Radia Gdańsk regionalista Tomasz Urbaniak.
– Z danych i informacji, którymi dysponujemy, wynika, że w bardzo szybkim tempie spiętrzająca się kra na Słupi spowodowała gwałtownie podniesienia poziomu wody. Odwilż spowodowała również gwałtowne topnienie śniegu i śródmieście zostało zalane wodą. Ewakuowano mieszkańców około stu domów, woda zalała część Słupska na pięć dni. Do dziś mamy na ulicy Armii Krajowej znak wielkiej wody. To odwzorowany poziom zalania miasta w tamtym czasie – opowiada regionalista.
Całej rozmowy z Tomaszem Urbaniakiem można wysłuchać poniżej:
Przemysław Woś/raf