W „Dobrze Mieszkaj” urządzamy pokój dla ucznia. Tym razem podpowiadamy, na co zwrócić uwagę, gdy nauka odbywa się w trybie stacjonarnym, a jednak trzeba mieć na uwadze prawdopodobieństwo powrotu pracy zdalnej. O to Iwona Wysocka zapytała Joannę Gostkowską, architekt, projektant wnętrz.
– Dzieci i młodzież spędzały zdecydowaną większość czasu w swoich pokojach lub w przestrzeni, która była przystosowana do nauki. To miejsce było też dostępne dla reszty klasy lub nauczyciela. Stało się ono wręcz czymś publicznym. Łącząc się przez internet, przebywaliśmy w tych pokojach, więc wszystko, co mieliśmy wokół tego biurka, szczególnie za naszymi plecami, zaczęło być istotne. Chodzi o to, żeby te elementy nas nie rozpraszały, nie zdradzały zbyt wielu informacji na nasz temat oraz nie działały negatywnie na akustykę pomieszczenia. Liczymy na to, że nauka stacjonarna będzie trwała w miarę długo. Należy przywrócić równowagę, żeby spędzać w tych pomieszczeniach nieco mniej czasu. Pokój powinien kojarzyć się bardziej z rozrywką. Myślę, że warto spytać dziecka, co chciałoby w tym pomieszczeniu, co lubi. Warto wyeksponować hobby – tłumaczy Joanna Gostkowska.
USTAWIENIE BIURKA
Najważniejsza kwestia to sprawa połączenia nauki i komfortu. Tu trzeba szczególną uwagę zwrócić na ustawienie mebli.
– Jeżeli jest to możliwe, to niech biurko stoi pod kątem 90 stopni do okna. Strona zależy od tego, czy dziecko jest leworęczne lub praworęczne. Dobrze, jeżeli nie byłoby ustawione tyłem do drzwi. Zapewni to komfort podczas nauki. Osoba, której się nie spodziewamy, nie wejdzie nam do tego pokoju – dodaje architekt.