W Pomorskim Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku leczonych jest 87 pacjentów chorych na COVID-19. Dokładnie rok temu w szpitalach w regionie zajętych było 351 łóżek covidowych.

Z danych opublikowanych w piątek przez Ministerstwo Zdrowia wynika, że na Pomorzu przybyło 98 osób, u których rozpoznano SARS-CoV-2. Tylko w Trójmieście potwierdzono 53 nowe przypadki zachorowań. Ostatniej doby z powodu COVID-19 nie zmarł żaden z mieszkańców regionu. W ubiegłym roku, 15 października, resort informował o 458 nowych zakażeniach koronawirusem w woj. pomorskim i o 11 zgonach.

Obecnie wszystkie osoby wymagające hospitalizacji kierowane są do Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy przy ul. Smoluchowskiego w Gdańsku. Dyrektor Wydziału Zdrowia w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim Jerzy Karpiński powiedział w piątek, że w szpitalu zakaźnym przebywa 87 pacjentów chorych na COVID-19, cztery osoby podłączone są do respiratora. Jeszcze w ubiegłym tygodniu w ośrodku leczonych było 51 osób zakażonych SARS-CoV-2.

– Do niedawna mieliśmy sytuację, że 30 proc. chorych, przebywających w szpitalu zakaźnym, to osoby, które były zaszczepione dwiema dawkami. Należy jednak podkreślić, że byli to pacjenci z obniżoną odpornością na skutek poważnych chorób współistniejących – wyjaśnił.

DODATKOWE ŁÓŻKA RESPIRATOROWE

Karpiński zaznaczył, że sytuacja w regionie jest na bieżąco monitorowana. – Jest stabilnie. Widzimy wzrost zakażeń. Nie mamy jednak do czynienia z lawinowym narastaniem liczby chorych przyjmowanych do szpitali – ocenił. Dodał, że zależnie od potrzeb w pomorskich lecznicach uruchamiane będą kolejne łóżka covidowe.

– Aby zachować bufor bezpieczeństwa, wojewoda przygotowuje odpowiednie decyzje, dzięki którym uruchomionych zostanie dodatkowych 10 łóżek respiratorowych w szpitalu spółki Copernicus i 30 łóżek internistyczno-zakaźnych w szpitalu w Miastku – powiedział.

15 października ub.r. w szpitalach na Pomorzu zajętych było 351 z 790 łóżek dla pacjentów z COVID-19. Chorzy korzystali wówczas z 23 respiratorów.

PAP/mm