Kilkadziesiąt pracowników szpitala w Miastku złożyło wypowiedzenia. Domagają się odwołania rady nadzorczej

Około 30 pracowników szpitala w Miastku złożyło wypowiedzenia z pracy. Chcą odwołania rady nadzorczej, która – ich zdaniem – utrudnia prowadzenie placówki Renacie Kiempie, prezes szpitala. Konflikt trwa już od dawna, ale kilka tygodni temu przybrał na sile. Powodem było negatywne zaopiniowanie przez radę nadzorczą planu finansowego na ten rok.

Personel szpitala w Miastku chce odwołania rady nadzorczej, która ich zdaniem utrudnia działanie placówki. Wypowiedzenia z pracy złożyło około 30 osób. Konflikt w placówce nie traci na sile. Choć eskalacja miała miejsce po negatywnym zaopiniowaniu przez radę nadzorczą planu finansowego na ten rok, to zarówno prezes szpitala Renata Kiempa, jak i pracownicy, wskazują, że problemy obecne są już od dawna.

Renata Kiempa już w październiku 2020 roku złożyła wniosek o odwołanie przewodniczącego rady Łukasza Szeligi. Ten ustąpił, ale dopiero po ostatniej sesji Rady Miasta. W poniedziałek w miasteckim szpitalu odbyło się kolejne spotkanie rady nadzorczej, prezes szpitala, burmistrza i radnych oraz pracowników placówki. Do porozumienia nie doszło, a personel podtrzymał swoją decyzję o odejściu z pracy.

mm
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj