Do Sejmu trafił poselski projekt regulujący kwestię możliwości sprawdzenia, czy pracownik jest szczepiony przeciwko koronawirusowi. M.in. o tym w programie „Ludzie i Pieniądze” rozmawiali Natalia Bogdan, prezes JobHouse oraz Marek Krzykowski, były prezes International Paper, menadżer AK Construction.
– Takie prawo przyda się – mówiła Natalia Bogdan. – To byłaby forma zbliżona do zaświadczeń wydawanych przez lekarza medycyny pracy. Obecnie nikt się nie dziwi, że zanim rozpocznie się pracę, to jest ono wymagane. Moim zdaniem byłby to odpowiednik i rozszerzenie do wymogów obecnej rzeczywistości. Teraz mało jest miejsc, w którym kontaktu z ludźmi nie ma. Chyba, że ktoś może pracować w 100 procentach zdalnie. Z drugiej strony nie wiem, czy nie dawałoby to pola do nadużyć – dodała.
Jak podsumowała Natalia Bogdan, pomysł zmian ustawowych jest „trochę kontrowersyjny”, ale „jakieś rozwiązania w tym zakresie muszą zostać wprowadzone, żeby zmobilizować więcej osób do szczepień”. – W Polsce wyglądają one nadal słabo, a jak widzimy pandemia nie odpuszcza – dodała.
– Takie prawo nie jest wskazane, ale koniecznie – stwierdził Marek Krzykowski. – Są sytuacje takie, w których narażenie na kontakt jest duże, a wiedza o chorobach nie jest powszechna.
Zdaniem byłego prezesa International Paper, perswazja i tłumaczenie ekonomicznych aspektów działa. – Rozwiązanie prawne pomogłoby uniknąć sytuacji, która naraża nas na koszty, straty i frustracje wśród pracowników – powiedział.
W audycji poruszony został także temat wczorajszej decyzji Sejmu w sprawie ułatwień w zakresie zatrudniania cudzoziemców. Zmiany wejdą w życie po 14 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. – Każde uproszczenie jest na wagę złota, ponieważ biurokracja związana z legalizacją zatrudnienia jest i zawsze była uciążliwa – stwierdziła prezes JobHouse, – a pracowników brakuje.
Jak z kolei przypomniał Marek Krzykowski, przed pandemią mieliśmy około 1 – 1,5 mln pracowników zagranicznych, a proces związany z zatrudnieniem takich osób nie był prosty.
(tm)