Koncepcja przebiegu Drogi Czerwonej w Gdyni musi być przygotowana na nowo – mówi Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Jak tłumaczy przedstawiciel centrali dyrekcji, Szymon Piechowiak, zaprezentowany rok temu przez miasto i gdyński port dokument, który pokazuje plan przedłużenia Obwodnicy Trójmiasta, jest niewystarczający.
– Już po pobieżnej analizie sygnalizowaliśmy, że nie jest to dokument na bazie którego będzie można kontynuować realizację inwestycji, czyli, mówiąc wprost, ogłosić przetarg na projekt i realizację – mówi Szymon Piechowiak.
Nową dokumentację drogowcy przygotują we własnym zakresie, w sposób spełniający standardy instytucji – tłumaczy Piechowiak. – Standardach, które my stosujemy na wszystkich naszych inwestycjach w skali kraju. W tej chwili trwa procedowanie programu inwestycji. To jest formalny dokument, który zapewnia nam finansowanie na wszystkie nasze działania – wyjaśnia.
PROBLEM Z POZIOMEM SZCZEGÓŁOWOŚCI
– Tu nie chodzi o nasze widzimisię czy o to, że odrzucamy przedstawioną koncepcję. Tu chodziło o zakres i poziom szczegółowości – zastrzega rzecznik GDDKiA.
Na tym etapie nie wiadomo, czy nowa koncepcja możne wpłynąć na przebieg drogi ani ile będzie kosztowała. Przetarg na dokumentację ma być ogłoszony w przyszłym roku. Budowa Drogi Czerwonej będzie elementem inwestycji Centralnego Portu Komunikacyjnego. Koszt ważnego dla portu połączenia szacowany jest na około półtora miliarda złotych. Ma powstać do 2028 roku.
Sebastian Kwiatkowski/ua