W 159. rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego poświęcony został grób weterana Stanisława Kuchty został poświęcony. Wcześniej nagrobek odrestaurowano.
Uroczystości rocznicowe z udziałem przedstawicieli władz państwowych i samorządowych odbyły się w Dąbrówce k. Bobowa 21 stycznia. Obchody rozpoczęła msza św. w kościele Podwyższenia Krzyża Św.
– Powstańcy styczniowi, którzy dożyli niepodległości, byli otaczani wielkim szacunkiem w II RP. Byli symbolem tego, że nie ma rzeczy niemożliwych dla polskiego narodu. Narodu, który zawsze musiał zmagać się z przeciwnikami i walczyć o swoją suwerenność – zaznaczył w homilii proboszcz parafii ks. dr Krzysztof Różański.
Następnie uczestnicy przeszli na cmentarz parafialny, gdzie miało miejsce poświęcenie nagrobka Ignacego Stanisława Kuchy, odrestaurowanego staraniem Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w Gdańsku.
– Powstanie Styczniowe było największym i najdłużej trwającym polskim zrywem niepodległościowym. Było to powstanie naznaczone wielkim heroizmem. Spotykamy się dzisiaj, by uczcić powstańców, szczególnie jednego z nich, Ignacego Kuchtę, który zaledwie w wieku 23 lat zdecydował się zaangażować w walkę o wolność ojczyzny – mówiła podczas prelekcji Anna Kołakowska z OBUWiM IPN Gdańsk.
Obchody zwieńczyło wręczenie przez naczelnik OBUWiM IPN Gdańsk Katarzynę Lisiecką „Aktu przekazania opieki nad grobem powstańca” szkole podstawowej w Dąbrówce. W imieniu placówki dokument odebrała dyrektor Anna Kalinowska. Uroczystość wzbogacił występ pieśni patriotycznych w wykonaniu Andrzeja Kołakowskiego.
{jb_bluebox}Powstaniec styczniowy Ignacy Stanisław Kuchta
Urodził się w Wysoce 9 marca 1840 r. Mając 23 lata włączył się w walkę o niepodległość Polski – przekroczył granicę zaboru pruskiego i na terenie Królestwa Polskiego wziął udział w powstaniu styczniowym. W jednej z potyczek dostał się do niewoli i jako mieszkaniec zaboru pruskiego został przekazany Prusakom. Za udział w powstaniu blisko rok spędził w więzieniu w Poznaniu. Nie wiadomo kiedy zamieszkał w Dąbrówce. Być może po śmierci żony, która zmarła w 1917 r. i została pochowana w Bobowie.
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości zaczęły powstawać Towarzystwa Powstańców i Wojaków, skupiające m.in. weteranów powstania styczniowego. W 1924 r. Koło Towarzystwa Powstańców i Wojaków powstało także w Dąbrówce, a Ignacy Kuchta został wybrany jego pierwszym prezesem. Władze i społeczeństwo niepodległej Polski okazywały weteranom powstania styczniowego wielki szacunek. Pamiętano o nich podczas wszystkich uroczystości państwowych, otrzymywali stopnie podoficerskie i oficerskie, odznaczenia oraz stałą pensję. Otrzymali też zaprojektowane przez samego marszałka Józefa Piłsudskiego mundury, a wojskowi i urzędnicy ministerialni mieli obowiązek oddawania honorów weteranom. Również Ignacy Kuchta otrzymał awans na stopień podporucznika. W 1930 r. został odznaczony Krzyżem Niepodległości z Mieczami.
Zmarł 14 sierpnia 1932 r. w Dąbrówce. Miał 92 lata i był wówczas najstarszym żyjącym uczestnikiem powstania styczniowego z terenu Kociewia.{/jb_bluebox}
mat. IPN, oprac. tm