Już prawie tysiąc osób z całej Polski czuje się oszukanych przez jedną z firm cateringowych z Pomorza. Klienci zapłacili za dietetyczne posiłki, ale ich nie dostali lub dostawy nie zgadzały się z zamówieniem. Jak informowaliśmy na początku lutego, sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Gdyni.
Cały czas zbierane są dowody, głównie to przesłuchania świadków. Niemal codziennie do różnych komisariatów policji w kraju zgłaszają się pokrzywdzeni. Twierdzą, że zapłacili za tak zwane pudełkowe diety, ale nie dostali zamówionych dań. Inni z kolei twierdzą, że jakość posiłków zdecydowanie odbiega od tych prezentowanych na stronie internetowej.
Prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie w kierunku oszustwa. Można spodziewać się dużej skali, bo jest już około tysiąca pokrzywdzonych. Nikt w tej sprawie nie został na razie zatrzymany – firma zniknęła, nie można się też z nią skontaktować telefonicznie. Za oszustwo grozi osiem lat więzienia.
Więcej w materiale dziennikarza Radia Gdańsk:
Grzegorz Armatowski/mk