Leśnicy apelują o wstrzymanie się ze spacerami w lasach do czasu ich uprzątnięcia po ostatnich wichurach. Tylko na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinku, obejmującej tereny województw pomorskiego i zachodniopomorskiego, straty są wstępnie szacowane na pół miliona metrów sześciennych połamanych i zniszczonych drzew.
Marek Stasiuk, rzecznik prasowy dyrekcji w Szczecinku, podkreśla, że trwa sprzątanie lasów i postronne osoby mogą narazić się na niepotrzebne niebezpieczeństwo. – Jeśli ktoś nie musi wchodzić do lasu, to odradzamy na razie spacery. Jeśli na przykład nasza droga do domu wiedzie przez tereny leśne, proszę najpierw sprawdzić, jak wygląda sytuacja w danym leśnictwie, zwrócić uwagę na oznakowanie stawiane przez leśników. My teraz zajmujemy się sprzątaniem lasu, udrożnianiem lokalnych dróg, wspieramy różne służby w przywróceniu zasilania czy funkcjonowania infrastruktury. Spora część lasu ucierpiała i to teraz zadanie priorytetowe, by to uprzątnąć – wyjaśnia Stasiuk.
Nie jest wykluczone, że w różnych obszarach prace porządkowe w lasach mogą potrwać nawet pół roku.
Przemysław Woś/mrud