W Gdańsku zebrało się około 30 osób żądających usunięcia radzieckiego czołgu T-34 z ulic miasta. W ramach akcji protestujący owinęli czołg czarną folia i naklei list przewozowy z adresem wysyłki „Putler, Kreml”.
Happening rozpoczął się w piątek o godz. 16:00. Z ustawionych głośników puszczono antyrosyjską muzykę. Inicjatorką pikiety była Natalia Nitek-Płażyńska, prezes Fundacji Łączy Nas Polska. – Chcemy ułatwić zadanie władzom miasta Gdańska i przygotowaliśmy zręcznie spakowany podarunek dla Putina – powiedziała.
„POZBĄDŹMY SIĘ TEGO ZŁOMU”
– Putin kontynuuje dzieło swoich przodków, swoich patronów politycznych, tych którzy mordowali Polaków. Tych którzy wmawiali nam, że „wyzwalają” Gdańsk, a tak naprawdę przywozili nam kolejny terror na długie lata. Dlatego też chcemy pozbyć się tego złomu, pomnika czerwonej zarazy, bo nie godzi się, aby wolne i suwerenne państwo przy swoich głównych ulicach trzymało radzieckie pomniki, które przypominają gwałty, zabójstwa oraz palenie i niszczenie miast. My, jako gdańszczanie, się na to nie godzimy i chcemy, żeby to „ustrojstwo” zniknęło – tłumaczyła Nitek–Płażyńska.
CZAS PRZESTAĆ HOŁDOWAĆ PODDAŃCZEJ SYMBOLICE
Żona, znanego polityka PiS posła Kacpra Płażyńskiego przypomniała również o przesłaniu przewodniczącej rady miasta, Agnieszki Owczarczak, dzięki której zaprzestano obchodzić uroczystość „powrotu Gdańska do macierzy”.
– „Powrót do macierzy” jest ściśle powiązany z symboliką tego czołgu. Uważamy, że trzeba iść za ciosem i przestać hołdować tej dziwnej chorej i poddańczej symbolice, jaką nam zafundował komunizm. Z takim wnioskiem zwróciłam się do przewodniczącej rady miasta i dzisiaj taki wniosek został wysłany – mówiła Nitek–Płażyńska.
„DUCHOWI SPADKOBIERCY RADZIECKICH WARTOŚCI WALCZĄ W WOJSKU PUTINA”
Pojawiają się głosy, że czołg, mimo iż radziecki, był w czasie działań wojennych prowadzony przez Polaków.
– Prawdziwy wyzwoliciel, dając wolność, zapewnia również prawo do samostanowienia i decydowania o własnym losie. Natomiast jeżeli siłą narzuca swoją władze, to nie jest wyzwolicielem, a kolejnym okupantem. Jeśli chodzi o czołg, to jest to oczywiście zabytek techniki i militariów, ale jego miejsce jest ewentualnie w muzeum. Ale na pewno nie w przestrzeni publicznej, tym bardziej że wokół niego narosło wiele symboli i wartości, które przyświecały 80 lat temu żołnierzom sowieckim. Oczywiście walczyli przy nich Polacy, ale oni bili się o wolną Polskę, z taką nadzieją chwytali karabin. A dzisiejsi duchowi spadkobiercy radzieckich wartości walczą w wojsku Putina, mordując Ukraińców – mówił Krzysztof Drażba, naczelnik Biura Edukacji Narodowej IPN w Gdańsku.
Na miejscu akcji protestacyjnej pojawiła się policja, która wylegitymowała kilka osób owijających czołg folią. Po około godzinie od zakończenia akcji folia została zdjęta przez nieznane osoby.
Kacper Kowalik/raf