Ostatnie godziny życia Jezusa Chrystusa zainscenizowała na wzgórzach Kalwarii Wejherowskiej grupa Misterników Kaszubskich. Już od 20 lat aktorzy-amatorzy prezentują misteria w duchowej stolicy Kaszub.
Inscenizacje przyciągają tysiące wiernych z całego regionu, dla których jest to ważne przeżycie duchowe. – Byłam na misterium wielokrotnie, ale teraz po raz pierwszy przyszłam z wnukiem, który na co dzień mieszka za granicą – mówi pani Irena z Wejherowa. – Chcę, aby zobaczył tę inscenizację, bo nigdy jej nie widział, a dla wierzących jest to wielkie przeżycie – dodaje.
DWA LATA PRZERWY
– Misterium to nie jest przedstawienie teatralne, tylko głębokie przeżycie religijne. Cieszę się, że od 20 lat kontynuujemy tę tradycję i udało nam się też przetrwać dwuletnią przerwę pandemiczną. W roku 2020 zrealizowaliśmy słuchowisko radiowe wspólnie z Radiem Gdańsk, a w ubiegłym roku zainscenizowaliśmy misterium na deskach Wejherowskiego Centrum Kultury. Cieszę się, że w tym roku mogliśmy wrócić na kalwaryjskie wzgórza – mówi Wojciech Rybakowski, reżyser wejherowskiego Misterium Męki Pańskiej.
„SPORE WYZWANIE”
W rolę Jezusa Chrystusa wcielił się w tym roku po raz pierwszy Karol Milewczyk.
– Jest to spore wyzwanie. Rola Jezusa Chrystusa wymaga zarówno poświęcenia fizycznego, jak też psychicznego, oraz wcielenia się w tę postać – mówi aktor. – Wcześniej grałem już w misteriach m.in. faryzeusza. Odegranie roli Jezusa to zupełnie coś innego – dodaje.
POSŁUCHAJ:
Piotr Lessnau/pb