W piątek studenci Uniwersytetu Gdańskiego mogli wysłuchać debaty na temat Nord Stream 2. Odbyła się ona na Wydziale Nauk Społecznych. W dyskusji wzięli udział eksperci ze środowisk akademickich oraz parlamentarzyści z Pomorza.
Poruszano m.in. kwestie dotyczące znaczenia budowy gazociągu dla Europy, dostaw surowców energetycznych czy problemów bezpieczeństwa energetycznego Polski.
Nord Stream 2 to gazociąg łączący Rosję z Niemcami. Rocznie może przesłać do 55 m metrów sześciennych gazu. Jednak mimo ukończenia technicznego, instalacja nie została uruchomiona.
PROJEKT GEOPOLITYCZNY
– Dla Niemiec była to przede wszystkim inwestycja w duże dostawy taniego rosyjskiego gazu, którym mieli zasilać nie tylko swoją gospodarkę, gdyż był to gazociąg budowany przez Niemcy z myślą o reeksporcie. Dla Rosjan był to projekt geopolityczny służący do omijania terytorium Ukrainy, do przerzucenia tranzytu gazu, który szedł przez terytorium ukraińskie, na Bałtyk, czyli tam, gdzie był położony gazociąg Nord Stream 2 – mówi dziennikarz Jakub Wiech.
Jak dodaje, gaz na razie nie będzie płynął przez Nord Stream 2, ponieważ połączenie zostało objęte sankcjami nałożonymi tuż przed rosyjską agresją na Ukrainę. Jak twierdzi, gazociąg może jeszcze zostać użyty do przesyłu tego gazu, jeśli zmienią się warunki polityczne, czyli nastawienie Stanów Zjednoczonych i Niemiec do Rosji.
NARZĘDZIA DO WYWIERANIA WPŁYWU
Przypomnijmy, że gazociąg miał transportować surowce do Niemiec z pominięciem Polski i państw Bałtyckich. Profesor z Uniwersytetu Gdańskiego Jan Wendt twierdzi, że to czysta geopolityka.
– Rosjanie od wielu lat używają narzędzi ekonomicznych i dostawami surowców energetycznych, gazu, ropy próbują wywierać wpływ na politykę nie tylko sąsiadujących z nimi państw, ale także szerzej krajów Unii Europejskiej. Gazociąg Nord Stream 2, podobnie jak pierwszy z pominięciem państw Europy Środkowej, w zasadzie czyni je bezbronnymi w relacjach z Rosją, jeżeli chodzi o zabezpieczenie dostaw tego surowca – wyjaśnia Jan Wendt.
KTO MOŻE STRACIĆ, A KTO ZYSKAĆ?
– Rosjanie mają trudną sytuację ekonomiczną, ona się będzie pogłębiała. Sankcje ekonomiczne mają charakter długofalowy. Mieszkańcy Unii Europejskiej w jakiś sposób już odczuli zmniejszanie dostaw przez Putina, który miał ochotę przyspieszyć certyfikację gazociągu i pokazać politykom krajów Unii Europejskiej, że w przypadku zmniejszenia dostaw gazu nastąpi wzrost cen – dodaje profesor.
POSEŁ PŁAŻYŃSKI: „WAŻNA JEST EDUKACJA”
Kacper Płażyński, poseł Prawa i Sprawiedliwości, podkreślił ważność edukacji studentów z zakresu Nord Stream 2.
– Musimy uwrażliwiać studentów na niebezpieczeństwa, na to, jak działa Rosja, nie tylko teraz, ale kiedyś i być może też w przyszłości. Kształtowanie opinii, kiedy te umysły są bardziej chłonne, bo są młode, ale także bardziej skłonne do różnego nietypowego myślenia, jest bardzo cenne i rozwijające – mówi Kacper Płażyński.
Marta Włodarczyk/pb