Kobieta, która przywiozła martwe niemowlę na komisariat w Gdańsku jest niepoczytalna – dowiedział się nasz reporter. Prokuratura zakończyła śledztwo w tej sprawie i skierowała do sądu wniosek o jego umorzenie. Do tragedii doszło w czerwcu ubiegłego roku. 31-latka powiedziała policjantom, że zabiła córkę i ma ją w samochodzie – mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
– Przyczyną śmierci dziecka było uduszenie gwałtowne poprzez zakrycie otworów oddechowych. Prokurator zarzucił kobiecie dokonanie zabójstwa dziecka w zamiarze bezpośrednim. W toku śledztwa podejrzana została poddana badaniom sądowo-psychiatrycznym. Biegli orzekli, że podejrzana w chwili zarzuconego jej czynu nie była w stanie rozpoznać jego znaczenia, jak też pokierować swoim postępowaniem z uwagi na chorobę psychiczną – informuje prokurator.
Biegli stwierdzili też, że kobieta może ponownie popełnić przestępstwo i wymaga leczenia w szpitalu psychiatrycznym. Decyzja w tej sprawie należy do sądu.
Grzegorz Armatowski/mk