Słupscy strażacy podsumowali straty wynikłe z potężnej nawałnicy, jak przeszła nad całym regionem w piątkowe popołudnie i wieczór. Powalone drzewa, zerwane dachy i elewacje, to najczęstszy skutek załamania pogody. Szczęśliwie nikt z ludzi nie ucierpiał.
– 1 lipca 2022 r. nad regionem słupskim przeszła potężna nawałnica. Silny wiatr połączony z opadami deszczu, a także wyładowaniami atmosferycznymi powalał potężne drzewa i niszczył dachy budynków. Najważniejszą informacją jest to, że nie było ofiar śmiertelnych oraz rannych. Jednak straty materialne są znaczne – raportuje mł. kpt. Piotr Basarab ze słupskiej straży pożarnej.
Strażacy PSP, OSP i WSP z regionu słupskiego podjęli ponad 180 interwencji związanych z usuwaniem skutków nawałnicy. Najwięcej w Słupsku oraz w gminach : Słupsk, Kobylnica, Dębnica Kaszubska i Smołdzino. W większości przypadków były to powalone drzewa oraz złamane gałęzie. Nie zabrakło uszkodzonych dachów oraz lokalnych podtopień.
Wiadomo o co najmniej jednym zerwanym i 6 uszkodzonych dachach, 26zniszczonych pojazdach, na które spadły drzewa i gałęzie, kilkunastu zerwanych liniach energetycznych. Uszkodzeniu uległa wieża Kościoła Św. Jacka w Słupsku, który jest wpisany do rejestru zabytków. Spadająca iglica zniszczyła m. in. część przekrycia dachu obiektu, a także uszkodziła sąsiadujący z budynkiem budynek parafialny. Funkcjonariusze przez całą noc zabezpieczali dach kościoła za pomocą plandek co powinno uchronić obiekt przed zalaniem i kolejnymi uszkodzeniami.
– Strażacy wykonali potężną pracę. Zastępy były dysponowane od zdarzenia do zdarzenia, a łańcuchy pilarek spalinowych praktycznie nie stygły. Obsady Jednostek Ratowniczo-Gaśniczych oraz stanowiska kierowania komendanta miejskiego PSP w Słupsku zostały wzmocnione funkcjonariuszami pełniącymi dyżury domowe. Grupa operacyjna na czele z komendantem miejskim PSP Słupsku mł. bryg. Krzysztofem Trockim prowadziła działania w związku z uszkodzeniem wieży Kościoła Św. Jacka. Do Słupska zadysponowano dodatkowe zastępy OSP i WSP, które usunęły skutki kilkudziesięciu zdarzeń. Dziękujemy ochotnikom i wojskowym za wielkie zaangażowanie, skuteczność oraz profesjonalizm – pisze kpt. Basarab.
Dziś strażacy spodziewają się kolejnych wezwań do usuwania skutków wichury.
oprac. kan na podstawie Piotr Basarab/ Facebook PSP Słupsk