Na Pomorzu działa policja środowiskowa. W Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska w Gdańsku powołano wydział zwalczania przestępstw środowiskowych. Tu druga (po wrocławskiej) taka komórka w kraju. – Ten wydział będzie podejmował inicjatywy oddolne w celu skoordynowania, zweryfikowania, usprawnienia współpracy między różnymi służbami. Trzeba pamiętać, że przestępstwa w gospodarce odpadowej są związane często z zorganizowanymi grupami przestępczymi – mówi Jacek Ozdoba, wiceminister klimatu i środowiska.
Jacek Ozdoba podaje, że w Polsce jest obecnie około 400 miejsc, w których mamy do czynienia z porzuconymi niebezpiecznymi odpadami. – To na przykład mechanizm na słupa czy porzucenia gdzieś w stodole: ktoś zaufał, wynajął i okazuje się, że jako niespodziankę dostał pojemniki z niebezpiecznymi substancjami. Ich właściciel znika i mamy problem – wyjaśnia.
Michał Mistrzak, Główny Inspektor Ochrony Środowiska, wskazuje, że nowy wydział zatrudnia fachowców. – Dążymy do skuteczności. Komórki mają pełnić funkcję policji środowiskowej: będą walczyć między innymi z nielegalnym porzucaniem odpadów i ich bezprawnym przywozem zza granicy. Będziemy też nadzorować podmioty, które udają legalną działalność – zapowiada.
BĘDĄ MOGLI KONTROLOWAĆ I PRZESŁUCHIWAĆ
W skali kraju wpływa około 1000 zgłoszeń o odpadowych nieprawidłowościach na kwartał. – Będziemy mogli prowadzić kontrolę bez zawiadomienia, wstępować na teren niezwiązany z prowadzeniem działalności i przesłuchiwać pod rygorem odpowiedzialności za składanie nieprawdziwych zeznań – mówi Radosław Rzepecki z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Dariusz Drelich, wojewoda pomorski, podkreśla, że przyczyna powstawania nielegalnych składowisk śmieci jest znana. – Utylizacja tony odpadów kosztuje, a za wysypanie ich „na dziko” nie płaci się nic. Tych pseudoprzedsiębiorców musimy traktować jak groźnych przestępców – mówi.
W zwiększeniu skuteczności działań ma pomóc planowane zaostrzenie kodeksu karnego. Przedstawiciel ministerstwa zapowiada też wprowadzenie nawiązki na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności nie tylko pracowników, ale także właścicieli firm. W zeszłym roku pomorski inspektorat przeprowadził 2400 kontroli. Nałożył 800 decyzji pieniężnych i wstrzymujących działalność.
POSŁUCHAJ MATERIAŁU NASZEGO REPORTERA:
Sebastian Kwiatkowski/MarWer