Na całym świecie rozsławia polskie pieśni. Kontratenor o swoim ostatnim projekcie

Po pięciu latach Radio Gdańsk ponownie odwiedził światowej sławy kontratenor Jakub Józef Orliński. W rozmowie z Konradem Mielnikiem opowiedział o swoim ostatnim projekcie – antologii pieśni polskiej.

– Ten projekt jest kontrowersyjny, ale od samego początku naszych recitali razem z Michałem Bielem staramy się zaprezentować naszej publiczności taki rodzaj recitalu, który pokazuje, co głos kontratenorowy może zrobić. Pokazujemy to od wczesnego baroku po współczesność, idąc przez wszystkie epoki. Pokazujemy, że nie trzeba ograniczać się tylko do muzyki dawnej albo tylko do muzyki współczesnej. Wszystkie pieśni można transponować. Kiedyś nie było kontratenorów, więc nikt nie wykonywał pieśni w ten sposób. Ale są osoby, które wykonywały w ten sposób pieśni Schuberta. Naszą misją jest propagowanie muzyki polskiej, która jest przepiękna i bardzo emocjonująca. Poematy są przepiękne, czasem trudne, ale fascynujące. Zdecydowaliśmy się na odważny ruch, aby wydać płytę wyłącznie polską. Cieszy się dużym zainteresowaniem, to cieszy – mówił.

W rozmowie poruszony został też temat spektakli operowych. Jak wyjaśnił kontratenor, lubi on odgrywać role teatralne, jednak ostatnio więcej czasu poświęca na trasy koncertowe.

– Opery nie miały racji bytu w czasie pandemii. Dużo z nich zostało odwołanych. Byłem w sytuacjach, gdy spędziłem ponad miesiąc na próbach, a opera została odwołana tydzień przed premierą. Niestety, pieniędzy z tego nie było. To bardzo ryzykowna gra. Jeśli ktoś odwoła koncert, to są dwa dni i jest się w stanie szybko zaadaptować. COVID bardzo zablokował sytuację operową. Bardzo dobrze odnajduję się w sytuacjach teatralnych, lubię te role. Nie ukrywam jednak, że trasy koncertowe są teraz niekończące się. To też bardzo mi się podoba. Lubię zwiedzać nowe miejsca i poznawać nową publiczność – zaznaczył.

ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj