Jakość wody w Malborku nadal nie ulega poprawie [WIADOMOŚCI REGIONALNE]

(Fot. pxhere)

Mieszkańcy Malborka skarżą się na jakość wody doprowadzanej do ich mieszkań. Odpychający zapach i kolor pojawia się w mieście punktowo.

Ostatnie zgłoszenia wpłynęły do Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Malborku z ulic Kotarbińskiego, Kochanowskiego i Żeromskiego. Zakończył się remont Stacji Uzdatniania Wody, który jednak nie rozwiązał wszystkich problemów z siecią wodociągową. Prezes PWiK w Malborku zapowiada współpracę z zewnętrznymi podmiotami w celu likwidacji problemu.


Do Nowego Stawu w powiecie malborskim trafił nowy ambulans. Karetka jest największą i najcięższą w powiatowej flocie. Pojazd kosztował 580 tysięcy złotych.

– To jest ambulans typu C, największy z możliwych. Umożliwia on funkcjonowanie w ramach zespołu podstawowego i specjalistycznego. Wagowo jest zarejestrowany jako samochód ciężarowy – mówi Prezes Powiatowego Centrum Zdrowia w Malborku Paweł Chodyniak.

Waga pojazdu i jego klasa sprawia, że ratownik kierujący pojazdem musi mieć prawo jazdy kategorii C. Ratownicy będą wyjeżdżać karetką także na wezwania do powiatu nowodworskiego.


Muzeum Zalewu Wiślanego w Katach Rybackich, będące oddziałem Muzeum Morskiego w Gdańsku, kończy w tym roku 20 lat.

Jubileuszu nie czczą żadne okolicznościowe uroczystości, ale, jak podkreśla kierownik placówki Magdalena Woźniak, największą nagrodą dla muzeum jest rosnąca po pandemii liczba gości. A oglądać w Kątach Rybackich można naprawdę dużo.

– Są tradycyjne łodzie połowowe, np. barkasy i półbarkasy oraz sprzęt służący do łowienia i zabytkowy warsztat rybacki. Na wstawie sezonowej prezentujemy bojery – mówi kierowniczka muzeum.

Muzeum Zalewu Wiślanego zwiedzać można codziennie, także w weekendy, w godzinach od 9 do 16.


Władze Prabut zapraszają w najbliższą sobotę, 16 lipca, na imprezę pod nazwą „Chleb powszedni to życie”. Od godz. 14 na placu katedralnym będzie można skosztować wypieków przygotowanych przez lokalnych producentów.

Jak zapewnia burmistrz Marek Szulc, jeden z pomysłodawców imprezy i twórca jej nazwy, dla nikogo nie zabraknie chleba, ciast, bułek, rogali. Będzie także żur w chlebie.

Włodarz chwali sobie prabuckie pieczywo nie tylko od święta.

– Gdziekolwiek jadę zabieram ze sobą nasze pieczywo – mówi burmistrz Marek Szulc.

O zaletach pieczywa będzie mógł przekonać każdy, kto odwiedzi Prabuty w tę sobotę. Będzie można także obserwować gotowanie na scenie i skonsultować się z dietetykiem. Dla najmłodszych przygotowano dmuchańce i zjeżdżalnie.

 

Filip Jędruch / Witold Chrzanowski

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj