Wysokie stopy procentowe sprawiają coraz większe problemy ze spłatą rat kredytów. Niektórzy właściciele mieszkań zaczynają myśleć o ich sprzedaży. Jak sprzedać mieszkanie obciążone kredytem hipotecznym? O to Iwona Wysocka zapytała radcę prawnego Aleksandra Skrzypińskiego z kancelarii Seneka.
– Praktycznie każdą nieruchomość można sprzedać. To zależy od tego, czy znajdzie się kupiec. Koszty są praktycznie takie same, jak przy zakupie mieszkania nieobciążonego. Sprzedawca w pierwszej kolejności powinien skierować swoje kroki do pośrednika nieruchomości lub prawnika, którzy są biegli w takim obrocie. Z bankiem trzeba nawiązać współpracę albo od razu, albo dopiero po znalezieniu kupca, w zależności od tego, co jest w umowie kredytowej. Bank też ma udział w tej transakcji. Czasem nie wyraża zgody na zbycie albo domaga się zmiany zabezpieczenia – wyjaśnił Skrzypiński.
Jak zaznaczył ekspert, w takim przypadku sprzedawca prawdopodobnie nie zarobi, a jedynie pozbędzie się kredytu hipotecznego.
– Jeśli jest sprzedawca i jest kupiec, to kupiec musi zadbać tylko o to, żeby jego nieruchomość była później „czysta” w księdze wieczystej. Warunkiem tego jest zgoda banku na wykreślenie hipoteki. Jeżeli sprzedawca chce pozbyć się hipoteki, musi liczyć się z tym, że najprawdopodobniej nie będzie miał z tego tytułu pieniędzy. Nie będzie musiał co najwyżej spłacać dalej kredytu. Ewentualnie, jeśli zakup był finansowany z kredytu częściowo, to odzyska jakąś kwotę. Wtedy pieniądze będą dzielone między bank a sprzedającego. W takich sytuacjach notariusz dba o to, by wszystko było jasne i nie było wątpliwości, dokąd mają przejść pieniądze – podkreślał radca prawny.
ua