Służby środowiskowe badają sprawę zanieczyszczenia gdańskiego potoku Strzyża. Do sytuacji doszło w poniedziełek późnym popołudniem – woda w rzece przybrała mętną, kawową barwę.
Trop prowadził do budowy na osiedlu Garnizon Gdańsk. Przedstawiciel firmy prowadzącej prace oświadczył, że w trakcie płukania węży przypadkowo doprowadził do wycieku zawiesiny bentonitowej do kanalizacji deszczowej. Do wody miało dostać się do dwóch metrów sześciennych substancji.
ŚRODOWISKO NIE JEST ZAGROŻONE
Radosław Rzepecki z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska powiedział Radiu Gdańsk, że zostały pobrane próbki do badań laboratoryjnych. O sprawie powiadomiono także Wydział Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku, tutejszą straż miejską i administrujące potokiem Wody Polskie.
W ocenie meliorantów zawiesina bentonitowa nie jest groźna dla środowiska wodnego.
Sebastian Kwiatkowski/MarWer