Pitawal Radia Gdańsk: Akcja w kantorze Conti

Miał być ogromny sukces policji i prokuratury w postaci rozpracowania jednej z największych afer finansowych w Polsce. Po blisko osiemnastu latach okazało się, że afery nie było a organa ścigania doznały sromotnej porażki. Był piątek, 15 września 1995 roku. Miedzy godziną 8:00, a 9:00 rano w Gdańsku Wrzeszczu nie było jeszcze dużego ruchu. Pod kantorem „Conti” pojawili się uzbrojeni mężczyźni w nałożonych kominiarkach i wtargnęli do środka.

Obserwujący całe zdarzenie, przerażony mieszkaniec budynku, w którym znajduje się kantor, natychmiast zatelefonował na policję.

– Napadli na kantor – krzyczał do słuchawki. Kilkanaście minut później Radio Gdańsk poinformowało, że na kantor dokonano napadu.

Po kilku godzinach radio zdementowało wiadomość o napadzie informując, że w kantorze Conti przebywają funkcjonariusze policji i urzędnicy skarbowi. Akcję przeprowadziła brygada antyterrorystyczna oraz policjanci z Wydziału Przestępczości Zorganizowanej gdańskiej KWP. Była ona na tyle tajna, że nie poinformowano o niej najbliższego komisariatu.

Przed wejściem do kantoru, wszystkim kazano położyć się na ziemi, a właściciela i personel skuto kajdankami. Na miejscu znaleziono m.in. pistolet na amunicję śrutową i gumową oraz spore kwoty pieniędzy. Jak się później okazało, na potrzeby śledztwa zabezpieczono dwa miliony złotych.

W trakcie akcji zatrzymano siedem osób. Sześć z nich po przesłuchaniu zwolniono. Piotr Zaleski, współwłaściciel kantoru został aresztowany. Przez pięć miesięcy przebywał w więzieniu w Braniewie. Zwolniono go za kaucją i poręczeniem Konsula Królestwa Danii.

Choć od tamtego zdarzenia minęło już prawie osiemnaście lat, ciągle nie wiadomo, dlaczego organy ścigania zdecydowały się na tak widowiskową i bezprecedensową w skali kraju – jak nazwał ją nadkom. Marian Prekop, ówczesny komendant wojewódzki policji w Gdańsku – akcję. Do dziś nie została ona wyjaśniona do końca, a trwające przez długi okres czasu embargo informacyjne dodawało jej tylko tajemniczości.

Gościem Tomasza Gawińskiego w programie Pitawal Radia Gdańsk był Piotr Zaleski.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj