Dopiero w 2023 tarcza antyrakietowa w Redzikowie koło Słupska będzie w pełni gotowa – ustaliło Radio Gdańsk. Potwierdziła to amerykańska Agencja Obrony Przeciwrakietowej.

Plan z marca tego roku zakładał, że w kwietniu Amerykanie zaczną testy instalacji, które mają potrwać do końca roku. Wprawdzie dyrektor Agencji Obrony Przeciwrakietowej wiceadmirał Jon Hill zastrzegał wówczas, że data pełnej gotowości operacyjnej jest trudna do zadeklarowania, ale zakładano, że uda się to zrobić do końca roku. Budowa bazy w Redzikowie przebiegała z problemami, które w minionych dwóch latach udało się opanować. Jednak prace na byłym lotnisku w Redzikowie koło Słupska rozpoczęto w 2016 roku i zakładano, że potrwają maksymalnie cztery lata, ale strona amerykańska miała problemy z solidnością jednego z wykonawców i stąd opóźnienie.

PROJEKT ZA 844 MILIONY DOLARÓW

Sama baza jest gotowa, amerykańscy żołnierze zamieszkali w niej w pełni rok temu. Testy obrony przeciwrakietowej są jednak skomplikowane, a baza jest częścią ogólnoświatowego systemu, do którego włączona jest bliźniacza baza w Deveselu w Rumunii oraz instalacje na okrętach Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych. Nancy Jones-Bonbrest z Agencji Obrony Przeciwrakietowej poinformowała, że końcowe testy akceptacyjne bazy w Redzikowie odbędą się w roku 2023.

Baza US Navy w Redzikowie jest wyposażona w radar oraz 24 pociski przechwytujące rakiety RIM-161 Standard Missile 3 Block IIA. Na miejscu służy około dwustu żołnierzy amerykańskiej Marynarki Wojennej. Koszt powstania tarczy antyrakietowej w Redzikowie wyniesie około 844 milionów dolarów. Za zapewnienie bezpieczeństwa wokół amerykańskiej jednostki odpowiada polski Batalion Ochrony Bazy.

Przemysław Woś/mm