Podejrzany o groźby karalne i podpalenie punktu gastronomicznego w Orzechowie koło Ustki nie będzie badany psychiatrycznie w szpitalu. Sąd Okręgowy w Słupsku podtrzymał decyzję sądu rejonowego o odmowie umieszczenia Łukasza W. na szpitalnym oddziale aresztowanym.
Mężczyzna jest podejrzany o podpalenie w czerwcu tego roku punktu gastronomicznego. Wcześniej miał przez kilka miesięcy nękać właścicieli wiadomościami z groźbami wysyłanymi za pomocą komunikatorów internetowych oraz sms-ów. Powodem miała być znajomość właścicieli punktu z żoną Łukasza W. z którą mężczyzna był skonfliktowany.
Straty spowodowane pożarem oszacowano na ponad 160 tysięcy złotych. Prokuratura chciała badania i obserwacji Łukasza W. na specjalnym oddziale, bo zalecili to biegli, którzy badali zatrzymanego jako pierwsi. Zdaniem sądu w Słupsku Łukasz W. może być również dobrze ponownie zbadany w areszcie. Do stycznia przyszłego roku W. jest tymczasowo aresztowany. Grozi mu ośmiu lat pozbawienia wolności.
Przemysław Woś / kan