Kilka nowoczesnych i ekonomicznych agregatów prądotwórczych, butle na gaz różnej wielkości a do tego kuchenki turystyczne, które nie tylko pozwalają na ugotowanie obiadu, ale dają też dużo ciepła – wspólnymi siłami udało się zgromadzić sprzęt warty ponad dwadzieścia tysięcy złotych.

– Ukraina od 10 miesięcy jest obiektem barbarzyńskiego ataku Rosji. Nie ma tygodnia, nie ma czasami nawet dnia, żeby rosyjskie rakiety nie spadały na ziemie naszych sąsiadów. Aktualnie głównym celem najeźdźcy są obiekty infrastruktury krytycznej, takie jak elektrownie i ciepłownie. Słyszymy o problemach w dostępie do prądu i trudno się temu dziwić – mówił Andrzej Skiba z Regionalnego Ośrodka Debaty Międzynarodowej w Gdańsku.

– Nadchodzi zima, nadchodzi Boże Narodzenie i będzie to dla Polaków jak i Ukraińców wspólnie spędzony czas. Żeby stworzyć chociaż namiastkę tego święta, kupiliśmy kolejne agregaty prądotwórcze. Jedno takie urządzenie to jest tak naprawdę prąd dla całej rodziny – dodawała Marcelina Wilczewska, współorganizatorka zbiórki.

GDZIE TRAFI POMOC?

Za zebranie listy najpotrzebniejszych rzeczy odpowiadał Andrzej Nuckowski z Fundacji „Studenci dla Ukrainy”.

– Taki agregat – chociaż nieduży – wystarczy do tego żeby postawić go np. w bloku na balkonie i zabezpieczyć oświetlenie, niewielki grzejnik czy chociażby zagotować wodę na herbatę czy naładować telefon komórkowy. Sprzęt trafi między innymi do polonii ze Lwowa, Iwanofrankiwska czy Odessy, gdzie jest ona bardzo liczna i w większości została na miejscu – opowiadał Andrzej Nuckowski.

Rozdysponowanie pomocy odbywać się będzie według potrzeb, a jednego agregatu czy butli z kuchenką potrafi używać nawet kilkanaście osób. Dary mają trafić na miejsce jeszcze przed 24 grudnia. Społeczność akademicka 21 grudnia organizuje też Studencki Kiermasz Świąteczny, z którego cały dochód zostanie przeznaczony na kolejne partie pomocy. Rozpocznie się on o godzinie 10:00.

POSŁUCHAJ: