Powiększyła się rodzina szympansów w gdańskim zoo. Na świat przyszedł malutki Sam

(Fot. Radio Gdańsk/Aleksandra Trembicka)

Sam stał się najmłodszym członkiem stada szympansów w gdańskim ogrodzie zoologicznym. To dobra wiadomość, bo gatunek ten jest zagrożony wyginięciem. Malec urodził się jeszcze w grudniu. Nieco wcześniej na świat przyszły również dwie samiczki. Od tego czasu każda z matek jest dla siebie wsparciem, a stado stało się spokojniejsze.

Ojcem każdego z maleństw jest Sambor. Do czasu pojawienia się dzieci miał w zwyczaju zaczepiać innych osobników w stadzie i, jak mówi ich opiekunka Adrianna Mionskowska, bardzo dokazywał. Teraz zaczął pełnić bardziej odpowiedzialną rolę – uważnie obserwuje młode, by tym nic się nie stało.

– Więzi społeczne u szympansów są bardzo silnie rozwinięte, a dzieci dodatkowo podbudowują morale i zaufanie w stadzie. Małe zdecydowanie działają pozytywnie na całą naszą grupę – podkreśla.

POŁĄCZONE SIŁY MATEK

Jak się okazuje, szympansice są bardzo opiekuńczymi matkami. Do szóstego miesiąca życia nie opuszczają swoich młodych na krok. Cały czas trzymają jakąś część ich ciała, by nie dopuścić do upadku maleństwa. Każda z matek – Lozana, Lola, a także Karolina – pomagają sobie w opiece i doglądaniu dzieci. Uważnie kontrolują, czy podopieczni na pewno nie zbliżają się za bardzo do krawędzi i czy nie zaczepiają innych członków stada.

(Fot. Radio Gdańsk/Aleksandra Trembicka)

– Mamy zazwyczaj przesiadują ze swoimi młodymi, ale zdarza się, że do Lozany podejdzie maluch Loli. Ona go wtedy nie odtrąca, tylko również się nim zajmuje. Jeśli Karolina będzie chciała odpocząć od swojego malucha, to każda z matek z chęcią jej w tym dopomoże – opisuje.

BIAŁY KUPEREK OCHRONI PRZED KONFLIKTAMI

Ciekawostką jest, że szympansy rodzą się z białym kuperkiem. Dzięki temu dorosłe osobniki wiedzą, że malec może sobie pozwolić na więcej, a one nie mają prawa zareagować agresją.

– To jest immunitet wśród młodych. Przykładowo, jeśliby weszły na głowę przywódcy stada, nie ma on prawa reagować w taki sposób, jak zareagowałby na dorosłego osobnika. Nie wymusza na nich żadnej hierarchii. Wie, że to dzieci i one się tylko bawią – tłumaczy.

(Fot. Radio Gdańsk/Aleksandra Trembicka)

JAKI JEST KAŻDY Z MALCÓW?

Szympansiątka w ogrodzie zoologicznym rozwijają się szybciej niż w warunkach naturalnych. Karsa, dziecko Karoliny, jest podobno bardzo gadatliwa. Gdy widzi opiekuna lub gdy rozrzucane jest jedzenie, odzywa się, by wszystkim przekazać tę radosną nowinę. Losa – maluszek Loli – bardzo szybko zaczął opanowywać swoje cztery kończyny i z chęcią udaje się na krótkie wędrówki czy przechadzki w pobliżu matki. Najmłodszy Sam jeszcze trzyma się kurczowo mamy i obserwuje codzienne życie wśród jego współplemieńców. Dostrzeżenie go też bywa trudne, ponieważ wtulony w mamę zlewa się z jej czarnym futrem i skórą.

(Fot. Radio Gdańsk/Aleksandra Trembicka)

Grupa zwierząt rozrasta się, co jest dobrą nowiną – w przyszłości będzie można przekazać dorosłego osobnika do innego ogrodu zoologicznego. Przyczyni się to do powiększenia gatunku, który niestety jest zagrożony wyginięciem.

Posłuchaj materiału:

Aleksandra Trembicka/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj