Tragiczny wypadek w Głobinie, w powiecie słupskim. Samochód osobowy uderzył w drzewo. Na miejscu zginął jeden z trzech pasażerów, dwie kolejne osoby są ranne. Do wypadku doszło, gdy kierowca próbował uciekać przed policją. Jak się okazało, był pijany. Ponadto nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.
19-latek zginął w wypadku drogowym w Głobinie koło Słupska. Na drodze wojewódzkiej numer 21o samochód osobowy uderzył w drzewo. Autem podróżowały trzy osoby. 24-letni kierowca został zabrany do szpitala. Trzecia osoba znajdująca się w samochodzie to 18-latka – nieprzytomna została wydobyta przez strażaków, którzy musieli rozcinać karoserię samochodu.
(Fot. PSP Słupsk)
Strażacy próbowali także reanimować 19-letniego pasażera, ale nie udało się go uratować. Stwierdzono zgon. Na miejscu interweniowało pięć zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej, pogotowie ratunkowe i policja.
(Fot. Słuchacz Radia Gdańsk)
– Około godziny 20:20 policjanci z posterunku policji w Dębnicy Kaszubskiej podjęli próbę zatrzymania do kontroli peugeota. Jednak jego kierowca pomimo wydawanych sygnałów świetlnych i dźwiękowych rozpoczął ucieczkę w kierunku Słupska. Po kilku kilometrach, w Głobinie, uciekający kierowca stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. W wyniku tego zdarzenia śmierć na miejscu poniósł jeden z pasażerów peugeota, a drugi został zabrany na SOR. Badanie alkomatem wykazało, że 24-letni kierujący tym samochodem był nietrzeźwy. W jego organizmie było około 1,6 promila alkoholu. Mężczyzna nie posiadał także uprawnień do kierowania. Został zatrzymany i przewieziony na komendę. Na miejscu tego zdarzenia trwają czynności z udziałem technika kryminalistyki, który zabezpiecza ślady, wykonuje oględziny i sporządza dokumentację fotograficzną. Na ich podstawie będą ustalane dokładne okoliczności tego wypadku – poinformował Jakub Bagiński, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.
Droga wojewódzka 210 Słupsk -Dębnica Kaszubska jest zablokowana. Na miejscu pracuje ekipa dochodzeniowo-śledcza policji pod nadzorem prokuratora.
Przemysław Woś
