Szukasz pracy, a jedyne ciekawe oferty są poza Twoim miejscem zamieszkania? Urząd pracy dopłaci do dojazdów albo kosztów przeprowadzki. To nowatorski pomysł, który powstał w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Gdańsku.
Jako pierwszy w Polsce będzie on kusił bezrobotnych taką refundacją. – Warto czasami dać na zachętę pewną drobną sumę pieniędzy i pokazać: Rusz się, a my Ci dopłacimy. Żebyś tylko chciał wyjść z domu i zacząć pracować, mówi jeden z pomysłodawców Wojciech Konkel.
Kwoty dopłat będą zależne od tego, jak daleko od swojego miejsca zamieszkania bezrobotny znajdzie nową pracę. – Jeżeli ktoś będzie dojeżdżał minimum 5 kilometrów dziennie, zwrócimy mu maksymalnie do 500 złotych miesięcznie przez trzy miesiące. Jeżeli ktoś zdecyduje się na przeprowadzkę do miasta niezbyt odległego od domu, może liczyć na nawet 1000 złotych miesięcznej dopłaty do zakwaterowania. Jest też opcja jednorazowej dopłaty 5000 złotych do zakwaterowania, jeśli nowa praca będzie daleko od domu, dodaje Wojciech Konkel z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Gdańsku.
Rekrutacja pracowników już trwa. Można się zgłaszać do jednego z sześciu Regionalnych Punktów Aktywizacji Zawodowej. Mieszczą się one w Słupsku, Wejherowie, Kwidzynie, Kartuzach, Chojnicach i Starogardzie Gdańskim.