W “Podwieczorku Mistrzów”, prowadzonym przez Konrada Mielnika, gościł były prowadzący tą audycję, a tym samym były pracownik Radia Gdańsk – poeta, dramaturg, krytyk, tłumacz, a chyba przede wszystkim człowiek pióra – Władysław Zawistowski. Na antenie mówił o wspomnieniach związanych z programem, o przeprowadzonych rozmowach, o pracy urzędnika, artysty i dziennikarza.
Władysław Zawistowski podsumował minione lata w radiu. – To było prawie dziewięć lat i czterysta – jak to ja nazywam – odcinków – mówił.
Wspominał jednak również całokształt swojej twórczej pracy, zaczynając od samego początku i pierwszych zapisanych wierszy. – Jak to bywa często z młodymi ludźmi, którzy fascynują się literaturą, zaczyna się od poezji. To było dość wcześnie, bo już w liceum zapełniałem kajety tymi swoimi wierszami. Więc siłą rzeczy, kiedy poszedłem na studia, to były studia polonistyczne na bardzo młodym wówczas Uniwersytecie Gdańskim. Ja byłem chyba trzecim czy czwartym rocznikiem. I miałem takie szczęście, że trafiłem na bardzo ciekawe środowisko. I to zarówno mówię o kolegach z różnych roczników, jak i o wykładowcach, bo byli często niewiele starsi od nas. Jednak nad tym wszystkim była wielka, posągowa wręcz profesor Maria Janion, której uczniem również byłem i która miała wielki wpływ na studentów, w tym również na mnie – wspominał Władysław Zawistowski.
Posłuchaj całej rozmowy:
Konrad Mielnik/ol