Włochy walczyć będą z Bułgarią, a Rosja – z broniącą tytułu Serbią w półfinałach mistrzostw Europy siatkarzy, których gospodarzami są Polska i Dania. Po dwóch dniach przerwy, Final Four rozegrany zostanie w Kopenhadze, po raz pierwszy na stadionie piłkarskim.Wszystkie środowe spotkania ćwierćfinałowe zakończyły się wynikami 3:1. Serbom sporo kłopotów sprawili Belgowie, jedna z największych niespodzianek mistrzostw. W trzecim secie ekipa z Beneluksu prowadziła 20:17, ale zaciętą końcówkę podopieczni trenera Igora Kolakovica rozstrzygnęli już na swoją korzyść. Później Belgowie nie potrafili się już skutecznie przeciwstawić bardziej utytułowanym rywalom, którzy ostatnią partię wygrali do 18.

Aktualnych mistrzów Starego Kontynentu w czołowej czwórce ME zabrakło w ostatnich 10 latach tylko raz – cztery lata temu zajęli piąte miejsce. Oprócz wywalczonego w poprzedniej edycji imprezy złotego medalu mają w dorobku również brązowe krążki z 2005 i 2007 roku.

Mecz Bułgarii z Niemcami był bardzo wyrównany i nerwowy. Obie drużyny miały zastoje w grze, podczas których rywale odskakiwali nawet na sześć punktów. Później dochodziło jednak do wyrównania.

Pierwsze dwa sety kończyły się na przewagi 30:28 i 25:27. Po nich stan meczu był remisowy. W kolejnych dwóch prowadzeni przez Włocha Camillo Placiego Bułgarzy mieli wszystko pod kontrolą i w końcówkach rozstrzygali sety na swoją korzyść.

We wcześniejszym spotkaniu wicemistrzowie Europy Włosi poradzili sobie z Finlandią, której nie udało się powtórzyć osiągnięcia z 2007 roku. Wówczas po raz pierwszy i jak dotąd jedyny ekipa ze Skandynawii awansowała do półfinału ME. Trenerem drużyny narodowej był w tym czasie Mauro Berruto, aktualny szkoleniowiec… Włochów.

Finowie, wspierani przez dodatkową grupę 150 kibiców, którzy przylecieli w środę do Aarhus czarterem, zdołali wygrać pierwszego seta, a w drugim stawiali opór faworyzowanym reprezentantom Italii. „Suomi” prowadzili 11:9 i 14:11, ale ostatecznie musieli uznać wyższość rywali.

Z kolei Rosjanie, mistrzowie olimpijscy i tegoroczni zwycięzcy Ligi Światowej, wygrali 3:1 z Francuzami. Pewnie zwyciężyli w pierwszym secie, ale nagle przestali grać. „Trójkolorowi” zdemolowali ich w drugim do 17 i w kolejnych mieli okazje, by partie kończyć na swoją korzyść, jednak brakowało im koncentracji w końcowych piłkach.

Dwa lata temu, kiedy turniej odbywał się w Czechach i Austrii, Rosjanie wracali do domu bardzo rozczarowani. W półfinale przegrali z Włochami, a później w meczu o trzecie miejsce ulegli biało-czerwonym.

Reprezentacja Polski odpadła z turnieju we wtorek po porażce w barażach z Bułgarią 2:3.

Żródło:PAP