Gdańskie zoo szuka imion dla młodych gepardów. Żeby móc je wybrać, trzeba wykazać się hojnością

(Fot. PAP/Adam Warżawa)

Pięć młodych gepardów, które urodziły się latem ubiegłego roku w Gdańskim Ogrodzie Zoologicznym, wychodzi już na wybieg – poinformowali na Faceboku pracownicy tej placówki. Przy okazji ogłosili, że szukają imion dla kociąt. Nie oznacza to jednak, że zostaną one wyłonione w konkursie. Możliwość nadania imion gepardom jest przedmiotem licytacji, z której dochód zasili konto WOŚP.

– Nasze młode gepardy są już regularnie wypuszczane na wybieg – poinformował na swoim profilu na Facebooku Gdański Ogród Zoologiczny. Łagodna zima pozwoliła, aby kocięta – cztery samiczki i jeden samiec – wraz z mamą, Vegą, zaczęły wychodzić na zewnątrz. Na wybiegu można je zobaczyć codziennie między godziną 10 a 12, chyba że akurat pogoda nie sprzyja.

NAJPIERW TRZEBA WYGRAĆ AUKCJĘ

Dla fanów gdańskich gepardów zoo przygotowało też nie lada gratkę – możliwość nadania im imion. Przywilej ten można wylicytować w aukcji na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zwycięzca zostanie zaproszony na specjalną wizytę w gdańskim ZOO i oficjalne wpisanie imion w kartotece zwierząt.

(Fot. PAP/Adam Warżawa)

Gepardy przyszły na świat w sierpniu 2022 roku. „Samica ukryła się w krzakach i jedyne, jak mogliśmy sprawdzić, że dzieci mają się dobrze, to podsłuchiwanie odgłosów ssania lub ciche popiskiwanie maluchów, gdy ich matka wstawała, by podejść do nas” – opowiadał potem opiekun gepardów Krzysztof Borowik. Wspomniana matka to Vega, niespełna 4-letnia samica urodzona w zoo w szwedzkim Boras. Do Gdańska przyjechała w czerwcu 2021 roku. Jeśli zaś chodzi o ojca, to jest ich dwóch, co w przypadku gepardów jest częste. Samce tego gatunku, w odróżnieniu od innych kotów, nie rywalizują ze sobą o samice, dlatego kocięta z jednego miotu mają zazwyczaj różnych ojców. Ojcami gdańskich kociąt są Akin i Thabo, 7-letni bracia urodzeni w Rostocku, którzy przyjechali do gdańskiego zoo w 2017 roku.

SPECJALNE WYBIEGI I PRZESTRZEŃ RANDKOWA

Pomimo że przez lata doświadczeń hodowcom udało się opracować skuteczną technikę rozrodu gepardów, jest to skomplikowany proces i niełatwo o sukces. Przed przyjazdem Vegi gdańskie zoo specjalnie przystosowało w tym celu wybiegi. Stworzono “przestrzeń randkową”, i – co bardzo ważne – rozdzielono wybiegi w taki sposób, aby samce i samica nie mogli się widzieć. U gepardów bowiem dobre efekty dają tylko „randki w ciemno”. Jest to takie naturalne zabezpieczenie przed chowem wsobnym – samce i samice do czasu rui mogą się słyszeć, czuć swój zapach, ale nie mogą się widzieć. Dzięki temu samiec geparda, nawet jeśli po kilku latach spotyka swoją siostrę, nie będzie z nią kopulował.

Gepardy należą do gatunków zagrożonych. Cała istniejaca obecnie populacja została odtworzona z zaledwie kilkudziesięciu osobników. Dlatego też jest mało zróżnicowana genetycznie, przez co bardzo wrażliwa na wszelkie zmiany w środowisku. Głównymi zagrożeniami dla tych kotów są dziś utrata i fragmentacja siedlisk, zmniejszenie naturalnej bazy pokarmowej, nielegalne polowania, handel skórami i żywymi młodymi gepardami.

PAP Life/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj