Ciężarówka, która zderzyła się z trolejbusem w Gdyni, była niesprawna. Radio Gdańsk dotarło do ustaleń biegłych badających stan techniczny samochodu, który w kwietniu zderzył się na ulicy Morskiej z trolejbusem. W wypadku zginęły 2 osoby, a 10 zostało rannych. Biegli ostatecznie potwierdzili to, o czym mówiło się już kilka godzin po wypadku, ciężarówka miała niesprawny układ hamulcowy. Jak nieoficjalnie dowiedział się reporter Radia Gdańsk, na części osi brakowało tarcz i zacisków. Prokurator z Gdyni Witold Niesiołowski nie potwierdza na razie tych szczegółów choć przyznaje, że „w samochodzie całkowicie niesprawny był układ hamulcowy”.
Prokuratura, aby mieć pewność, że to kierowca ciężarówki zawinił zleciła biegłym dodatkowo przygotowanie jeszcze jednej opinii, która dotyczy tzw. techniki i taktyki jazdy.
– Z tej opinii również wynika, że to kierowca Scanii jest winny spowodowania wypadku, powiedział Niesiołowski. Opinia dotycząca techniki i taktyki jazdy opisuje sytuację na drodze w momencie wypadku. Pozwala ustalić, czy nie pojawiły się okoliczności niezależne od kierowcy, które doprowadziły do zderzenia.
W najbliższych dniach kierowca zapozna się z aktami sprawy. Niewykluczone, że już w październiku prokuratura skieruje do sądu akt oskarżenia.
Kierowca ciężarówki już kilka dni po wypadku usłyszał zarzuty świadomej jazdy niesprawnym autem i nieumyślnego spowodowania katastrofy drogowej. Grozi za to do 8 lat więzienia.