Dziedziczona emerytura i opłacalna praca. Szef PSL przedstawił w Kościerzynie nowy program partii

(Fot. Radio Gdańsk/Robert Groth)

Własny kąt, dziedziczenie emerytury i praca, która się opłaca – te trzy projekty pod wspólną nazwą Uczciwa Polska zaprezentował dziś w Kościerzynie Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego.

– Mój przyjazd tutaj stanowi mocny i jasny sygnał, że Polska lokalna jest dla nas na pierwszym miejscu. I Polska uczciwa, a więc taka, w której będą przywrócone nie tylko zasady demokratycznego państwa prawnego, praworządności, ale także uczciwe zasady prowadzenia konkursów dla organizacji pozarządowych – zaznaczył w Kościerzynie prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego.

– Bardzo się cieszę, że jesteśmy w Kościerzynie – z kilku powodów. Będziemy rozmawiać o uczciwej Polsce jako filozofii państwa, filozofii sprawowania władzy, naszym programie związanym z inicjatywą ustawodawczą, ale zacznę od tego, że jako partia reprezentująca Polskę lokalną, regionalną. Chcemy, żeby mniejsze miejscowości, powiaty miały szansę się rozwijać. Zrównoważony rozwój nie może być tylko hasłem wyborczym, politycznym, ale musi być realnością. Serca nie tylko metropolii, największych miast, ale właśnie naszych małych ojczyzn muszą bić tak, aby toczyć krew i dawać siłę miejscowościom powiatowym i mieszkańcom całego powiatu. Nie ma drugiej formacji tak mocno zakorzenionej w Polsce lokalnej, jak Polskie Stronnictwo Ludowe – mówił Kosiniak-Kamysz.

– Do wyborów będziemy szli właśnie z hasłem partii Polski lokalnej, reprezentującej interes społeczny. Tu jest na przykład potrzeba usprawnienia Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, aby połączenia były dostosowane do potrzeb mieszkańców. Jest też potrzeba wsparcia szpitala: nie tylko dobra rehabilitacja, ale także obsługa wszystkich mieszkańców, pacjentów z powiatu i okolicznych miejscowości stanowią podstawę dobrego funkcjonowania. Bardzo nam na tym zależy – przekonywał.

Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego wskazywał na znaczenie organizacji pozarządowych. – Dziś trzeba ratować markę tych organizacji. To marka sama w sobie, której udało się zafunkcjonować, która jest niezwykłym osiągnięciem ostatnich trzydziestu lat – dodawał.

„PRACA, RÓWNIEŻ DRUGA, POWINNA SIĘ OPŁACAĆ”

W swoim wystąpieniu Kosiniak-Kamysz przedstawił także główne założenia Uczciwej Polski, w ramach której mają powstać trzy projekty ustawy.

– Uczciwa Polska to filozofia państwa, które szanuje różnorodność, naszą tradycję i kulturę, także kulturę chrześcijańską, wyrasta z jej tradycji, patrzy do przodu, na Polskę we wspólnej Europie, na bezpieczeństwo. Uczciwa Polska to także konkretne projekty ustaw. To pierwsza praca, która się opłaca, i druga, która też się opłaca. Dziś Polacy pracują coraz więcej, żeby utrzymać rodzinę, ale wszystko jest opodatkowane i oskładkowane, czasami od czterech umów zleceń trzeba cztery razy zapłacić składkę zdrowotną, a nie skorzysta się z opieki zdrowotnej cztery razy bardziej, oby chociaż raz dobrze się skorzystało. Dlatego proponujemy, aby drugie zatrudnienia, ponad jeden etat, ponad prowadzenie działalności gospodarczej, ponad jedno zatrudnienie, były nieopodatkowane i nieoskładkowane – zaznaczał.

Jako drugie założenie wskazał dziedziczenie emerytury. – Szczególnie dotyczy to kobiet, których emerytura już na starcie jest niższa. Przybywa osób, które mają emerytury poniżej minimalnej, a więc głodowe. Dziedziczenie emerytury często stanowi jedyną szansę na utrzymanie domu po śmierci współmałżonka. Trzecim punktem Uczciwej Polski jest program demograficzny i mieszkaniowy „Własny kąt” na stały procent kredytu. Wzrost cen, spadek dynamiki wzrostu Produktu Krajowego Brutto, czyli rozwoju gospodarki, to wszystko powoduje, że musimy wprowadzić nowy program kredytowy z wkładem własnym do 100 tysięcy złotych na zakup mieszkania na rynku pierwotnym lub wtórnym, ale też na wybudowanie domu. To wszystko to Uczciwa Polska, nasz plan dla Polski – wskazywał polityk.

BĘDZIE WNIOSEK O REJESTRACJĘ

W czwartek, 16 lutego w Warszawie ma nastąpić rejestracja komitetu inicjatywy obywatelskiej. – Zebraliśmy ponad 35 tysięcy podpisów pod samą rejestracją komitetu. One oczywiście wliczają się pod poparciem dla ustawy, ale to już imponujący wynik. Jutro zaprezentujemy cały komitet, który składa się z wielu organizacji pozarządowych. Do marszałek sejmu zgłosimy wniosek o rejestrację komitetu inicjatywy obywatelskiej pod nazwą Uczciwa Polska – poinformował lider Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Zapytany o wsparcie rolników, szef PSL zaznaczył, że projekt Uczciwa Polska jest skierowany typowo do mieszkańców wsi. – Projekt dziedziczenia emerytury: jeżeli kobieta na KRUS-owskiej emeryturze zostaje sama na wsi, nie ma szans utrzymania domu. Nie zapłaci za gaz, za prąd, nie jest w stanie kupić leków, nie mówiąc już o tym, żeby dać wnukom coś w prezencie. Emerytura z KRUS powinna być zrównana z emeryturą ZUS. W tym sektorze jest wiele zaniedbań. Rolnicy protestują od kilku tygodni na polsko-ukraińskiej granicy. Sprawa jest poważna: zalewa nas ukraińskie zboże, kukurydza. Całym sercem jesteśmy za pomocą drugiemu człowiekowi. Otworzyliśmy nasze serca i domy, Polacy zasługują na Pokojową Nagrodę Nobla. Pomoc Ukrainie tak, ale niszczenie polskiego rolnictwa nie – podkreślił lider PSL.

„WIELKĄ RZECZPOSPOLITĄ TWORZĄ MAŁE OJCZYZNY”

Szef Polskiego Stronnictwa Ludowego określił swoje ugrupowanie jako partię małych ojczyzn, które budują wielką Rzeczpospolitą. – Jest ona zbudowana z setek, tysięcy małych ojczyzn. Polska kultura jest kulturą ludową, regionalną, często reprezentowaną przez różne grupy i społeczności. Tak jest na Kaszubach: jestem dumny z tego, co Kaszubi robią dla Polski, dla naszej Ojczyzny, dla zachowania swojej tradycji, z tych wszystkich Kaszubów, którzy uczą języka i – często trudnej – historii. Dziękuję za to, co robicie. Będziecie mieli wielkie wsparcie i każdy z was będzie miał swoje miejsce tu, w województwie pomorskim, w Wielkopolsce, na Lubelszczyźnie, wszędzie, gdzie się urodził. Jesteśmy partią małych ojczyzn, które budują wielką Rzeczpospolitą. Tak widzę naszą rolę w polityce – podsumował.

Lider Polskiego Stronnictwa Ludowego potwierdził również, że ugrupowanie ludowców będzie chciało startować ze wspólnych list z Polską 2050 Szymona Hołowni.

– Wszystko, co dobre, jest przed nami. Wczoraj zainaugurowaliśmy wspólnie z Szymonem Hołownią pracę naszych zespołów programowych. Nikt z opozycji nie zrobił nic więcej niż szukanie wspólnoty programowej, które my prowadzimy z Polską 2050. Nie ma poważnych, dużych ugrupowań, które poszłyby dalej, zadeklarowały dalszą współpracę. To już daleko idąca deklaracja. Tak, zrobimy wszystko, żeby uzgodnić minimum programowe dla Polski. Tu nie chodzi o nas, tylko o sprawy, które trzeba załatwić w Polsce po wygranych wyborach, bo z taką intencją w nich startujemy. Jestem zwolennikiem mniejszej liczby list, ale nie jednej: jedna lista to wrzucenie wszystkich do jednego worka, w którym można się nie odnaleźć. Jednak najgorszą informacją byłoby siedem list; wtedy oddajemy na tacy zwycięstwo rządzącym obecnie – zakończył.

Robert Groth/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj