Za trzy lata zostaną zainstalowane w Redzikowie, teraz ruszyły testy. Na Hawajach rozpoczynają się ostatnie próby pocisków amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Testy rakiet SM 3II A potrwają dwa lata. Dwa tygodnie temu zakończono próby laboratoryjne, tak zwany Krytyczny Przegląd Projektu. Pozwala to na przejście do ostatniej fazy, czyli produkcji rakiet i ich prób.
– Testy rakiet, które mają być zainstalowane w Redzikowie koło Słupska potrwają do roku 2015, seryjna produkcja ruszy rok później – poinformował Wes Kremer, wiceprezes koncernu Raytheon do spraw Obrony Przeciwlotniczej i Przeciwrakietowej. Zestawy testowane na Hawajach zostaną rozmontowane i przewiezione statkiem do Polski. Wcześniej rozpoczną się prace przygotowujące amerykańską bazę pod Słupskiem do normalnego funkcjonowania.
Rakiety SM 3II A nie wymagają budowania silosów. To mobilne zestawy kontenerowe, skopiowane z wyrzutni instalowanych na statkach. Każdy składa się z ośmiu rakiet. Mają jednak dużo większy zasięg i precyzję uderzenia. W Redzikowie niezbędne będzie zbudowanie infrastruktury do ich obsługi, zasilania, miejsc postojowych i bojowych.
Ambasador USA w Polsce Stephen Mull potwierdził na Twitterze naszemu reporterowi, że wczoraj wraz z grupą specjalistów wizytował Redzikowo. Amerykańska baza tarczy rakietowej w Polsce ma być gotowa w roku 2018. Wcześniej bliźniaczy obiekt powstanie w Rumunii. Tam również podobnie jak pod Słupskiem na potrzeby wyrzutni wykorzystano nieczynne lotnisko wojskowe.