W Porcie Gdynia budujemy potężny potencjał przeładunkowy i od strony morza, i od strony lądu. Powinna się pojawić większa przychylność Unii Europejskiej, jeśli chodzi o przyznawanie środków, które mają służyć całej wspólnocie. Liczymy na wsparcie – podkreślał w Radiu Gdańsk Kazimierz Koralewski, wiceprezes Portu Gdynia. W audycji „Ludzie i Pieniądze” Iwona Wysocka rozmawiała z nim na temat inwestycji w porcie oraz kolejnych planów w kontekście wizyty Joe Bidena w Polsce.
– Wizyta prezydenta USA w Polsce i słowa, które powiedział, to ważny sygnał dla administracji amerykańskiej, która ma realizować cele. Wizyta w Warszawie pokazuje, że jesteśmy w centrum polityki światowej. Tu się decydują losy świata. Dlatego to wystąpienie było tak istotne. To ważny sygnał dla inwestorów i biznesu, że inwestycje, które lokują się w Polsce, będą bezpieczne. Druga strona tego medalu to to, jak ważnym punktem logistycznie jest Polska. Tu warto instalować fabryki, które będą produkować i serwisować wojskowy sprzęt. Zdajemy sobie sprawę, że dopóki będzie istniało tak agresywne imperium, ten potencjał trzeba zwiększać. Polska gospodarka ma dobrą perspektywę. My w porcie wpasowujemy się w to z naszym programem inwestycyjnym. Budujemy potężny potencjał przeładunkowy i od strony morza, i od strony lądu. Rocznie chcemy przerabiać co najmniej 500 milionów złotych, jeśli chodzi o twarde inwestycje. Tego właśnie port i Polska potrzebują. To też dobry prognostyk dla Pomorza. Wszyscy możemy na tym skorzystać – zapowiedział Koralewski.
Zdaniem wiceprezesa Portu Gdynia Unia Europejska powinna być bardziej przychylna dla Polski w kwestii przyznawania środków, aby nasz kraj mógł sprostać oczekiwaniom.
– Z wizytą prezydenta USA kojarzy mi się też poszukiwanie dodatkowych źródeł finansowania dla nowych pomysłów. Musimy gospodarczo odpowiedzieć na te wyzwania. Powinna się pojawić większa przychylność Unii Europejskiej, jeśli chodzi o przyznawanie środków, które mają służyć całej Unii. Wschodnia flanka to również bezpieczeństwo innych krajów. Liczymy na wsparcie, bo w USA podjęto decyzję o lend-lease, a więc większych środkach, które mają służyć wzrostowi obronności. NATO może liczyć na fundusze, które będą można implementować również w stoczniach i portach. Z Ministerstwa Infrastruktury płyną sygnały, że tam planuje się rozwój wszystkich polskich portów – wyjawił.
Koralewski opowiedział także o inwestycjach w Porcie Gdynia, między innymi związanych z rozbudową kolei. – Przeznaczyliśmy ponad półtora miliarda złotych na przebudowę wszelkich torów kolejowych, rozjazdów i bocznic. Wewnątrz samego portu czterokrotnie zwiększa to możliwości transferowania składów czy operowania wagonami na terenie portu. To potężna inwestycja, której nie widziano tu od stu lat historii portu. To dobry prognostyk na następne stulecie. Wykorzystanie tej bazy będzie wówczas, kiedy powstanie linia 201, dla której wojewoda już wyznacza terminy na pozwolenia na budowę. Ta inwestycja wchodzi w fazę realizacji. Port to tysiące ludzi, wiele spółek, które tu operują. Musimy im przygotować infrastrukturę. To nasz wspólny cel. Ze Stocznią Wojenną łączy nas basen portowy, budujemy wnękę dokową. Dzięki temu będziemy mogli zakończyć inwestycję pogłębiania basenów portowych i będziemy przyjmować statki o długości 400 metrów. Gdynia to wielki hub przeładunkowy dla paliw, które są magazynowane w okolicy. Będą środki finansowania dla strategicznych celów. My musimy przygotowywać projekty i fachowców, którzy będą je realizować – zaznaczył.
Posłuchaj całej audycji, w której gośćmi byli Paweł Lulewicz i Kazimierz Koralewski:
ua