Raków na fotelu lidera, Lech i Widzew w czołówce. Mogłoby się wydawać, że mowa o rozgrywkach piłkarskiej ekstraklasy. Coś tu jednak nie pasuje, a konkretnie Lechia, która zamiast walczyć o utrzymanie w strefie spadkowej, zajmuje 4. miejsce i liczy się w grze o podium. Tak wygląda wirtualna rzeczywistość e-sportowych rozgrywek PKO BP Ekstraklasy.
PKO BP Ekstraklasa prowadzi rozgrywki nie tylko na boisku, ale i przed ekranem. Każda z dwudziestu polskich drużyn reprezentowana jest przez e-sportowca, który specjalizuje się w wydawanej przez EA Sports grze FIFA. Drużyny sterowane przez graczy rywalizują ze sobą w rozgrywkach ligowych, które funkcjonują na takiej samej zasadzie, co boiskowe do czasu końca sezonu zasadniczego. Później sześciu najlepszych awansuje do turnieju finałowego, a dwóch kolejnych wyłaniają baraże z miejsc 5-12.
LECHIA Z BRĄZOWYM MEDALEM
W porównaniu z fatalną dyspozycją biało-zielonych w rzeczywistej piłce nożnej, ta e-sportowa może okazać się miłą odskocznią. Lechię w rozgrywkach PKO BP Ekstraklasa Games reprezentuje Maksymilian „Zalewskyy” Zalewski. Gracz ubiegły sezon z Lechią zakończył na 3. miejscu, co wiązało się z nagrodą pieniężną w wysokości 10 tys. złotych.
Aktualny sezon nie jest adekwatny do tego, co prezentują biało-zieloni na boisku. Reprezentujący Lechię Zalewski zajmuje aktualnie 4. pozycję w tabeli ligowej, mając na koncie tyle samo punktów, co zajmujący 3. miejsce reprezentant Lecha Poznań. Po piętach depcze mu Piast Gliwice, który zdobył dotychczas jedno „oczko” mniej.
CZOŁÓWKA JAK W RZECZYWISTOŚCI
Poza formą Lechii sytuacja z tabeli ligowej e-sportowej ekstraklasy przypomina tę piłkarską. Na czele znajduje się Damian „damie” Augustyniak, czyli reprezentant Rakowa Częstochowa. Wirtualny Raków ma przewagę dwunastu punktów nad drugim Widzewem, dzięki czemu podobnie jak zespół Marka Papszuna, jest głównym faworytem do sięgnięcia po mistrzostwo. Za zwycięstwo w e-sportowych rozgrywkach przewidywana jest nagroda w wysokości 20 tys. złotych i awans do FIFAe World Cup.
MECZ PRZECIWKO BYŁEJ DRUŻYNIE
W najbliższej kolejce Zalewskiego czeka mecz z Dominikiem „Bogyysem” Bogusiem, który reprezentuje barwy Warty Poznań. Dla gracza Lechii będzie to mały skok w przeszłość, gdyż przed ubraniem biało-zielonych barw reprezentował właśnie zespół z Poznania. Z Wartą zakwalifikował się do turnieju finałowego w sezonie 2020/21.
E-sportowy mecz Lechii z Wartą odbędzie się we wtorek, 7 marca o godzinie 21:00. Mecze PKO BP Ekstraklasa Games można oglądać na żywo na stronie rozgrywek na Facebooku, na platformie Twitch.tv oraz na kanale Polsat Games w serwisie YouTube.
Jakub Krysiewicz