Znikną ostatnie darmowe miejsca parkingowe przy UCK w Gdańsku

Gdański ZDiZ chce zlikwidować ostatnie darmowe miejsca parkingowe koło największego szpitala na Pomorzu. Chodzi o chodniki wzdłuż ulicy Smoluchowskiego w Gdańsku. Samochody zostawiają tam na wiele godzin pracownicy szpitala oraz pacjenci i ich rodziny.
 

Przez kierowców parkujących samochody na przejściach dla pieszych i przystankach autobusowych znikną darmowe miejsca parkingowe przy UCK, pisze Gazeta Wyborcza Trójmiasto.

Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku proponuje na ul.Smoluchowskiego ustawić parkometry i pobierać opłatę za parkowanie.

Problem dzikiego parkingu próbowano rozwiązać przez wprowadzenie tam zakazu parkowania po obydwu stronach ulicy. Wzbudziło to jednak sprzeciw. Ostatecznie na części chodników zamontowano słupki uniemożliwiające parkowanie.

Od miesięcy skargi na niewłaściwie zaparkowane auta wpływają do Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku i straży miejskiej.

To kilkanaście powiadomień dziennie o samochodach tarasujących zatoczki autobusowe, przejścia dla pieszych i chodniki. Tylko w tym roku straż wystawiła pod Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku prawie sześćset mandatów, czytamy w GW Trójmiasto.

Pracownicy centrum mówią, że strażnicy pojawiają się tam codziennie, ale nie są w stanie rozwiązać problemu.

Według Zarządu Dróg i Zieleni na ul. Smoluchowskiego nie można zamontować większej ilości słupków ograniczających parkowanie.

Po zmroku mogą one stanowić zagrożenie dla pieszych lub pasażerów komunikacji miejskiej. Dlatego ZDiZ planuje włączyć ulicę Smoluchowskiego do strefy płatnego parkowania.

Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj