Solidarna Polska za kilka dni rozpoczyna akcję zbierania podpisów pod obywatelskim projektem ustawy, która ma zapewnić niezależność Lasów Państwowych i gospodarki leśnej od unijnych regulacji. To odpowiedź na – jak mówią politycy prawicy – „zakusy eurokratów”.
Inicjatywa Solidarnej Polski, którą popiera część leśników, to reakcja na propozycję unijnych urzędników, która zakłada przeniesienie spraw dotyczących leśnictwa z kompetencji władz krajowych do wspólnoty Unii Europejskiej. Solidarna Polska już w ubiegłym tygodniu zapowiadała, że złoży obywatelski projekt ustawy, mający zabezpieczyć Polskę przez tego typu regulacjami.
– Projektowana ustawa ma w przyszłości takie plany zatrzymać. Chcemy postawić wymóg, żeby każda propozycja zmian traktatów unijnych była poprzedzona zgodą polskiego Sejmu. Musiałaby być to zgoda kwalifikowanej większości, czyli 2/3 głosujących posłów – zapowiadał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, szef Solidarnej Polski.
KOMITET SPOŁECZNY
Jak mówili w Gdańsku przedstawiciele SP, za kilka dni zarejestrowany ma zostać komitet inicjatywy ustawodawczej. Wiceminister rolnictwa, Janusz Kowalski, wyrażał nadzieję, że nowe prawo zostanie uchwalone jeszcze w tej kadencji parlamentu. – Za kilka dni zostanie zarejestrowany komitet społeczny założony przez polityków Solidarnej Polski, leśników oraz wszystkich polskich patriotów, którzy mówią „nie” pomysłom Brukseli czy pomysłom Berlina – mówił Janusz Kowalski przed pomnikiem papieża Jana Pawła II i prezydenta USA Ronalda Reagana w Gdańsku.
Według niego „eurokraci chcą objąć swoją kontrolą 1/3 terytorium Polski”, czyli tyle, ile wynosi powierzchnia lasów w Polsce. Kowalski dodawał, że pomysły urzędników Unii Europejskiej „są głosami bardzo groźnymi”. – Bronimy polskich lasów, bronimy polskiej suwerenności. Po złożeniu odpowiedniej liczby podpisów obywatelski projekt ustawy zostanie złożony w Sejmie. Jestem przekonany, że polscy patrioci w Sejmie tę ustawę uchwalą, mam nadzieję, jeszcze w tej kadencji – powiedział.
ZDANIE RZECZNIKA LASÓW PAŃSTWOWYCH
Inicjatywę popierał też rzecznik Lasów Państwowych, Michał Gzowski. Leśnik, a zarazem członek Solidarnej Polski, przypominał, że dzięki pracy kilku pokoleń leśników – od zakończenia II Wojny Światowej udało się zwiększyć powierzchnię leśną w kraju. – W 1945 roku lasy stanowiły 20 proc. powierzchni Polski. Dziś, po kilkudziesięciu latach, dzięki pracy leśników, jest to prawie 30 procent. Przeliczając to na powierzchnię, mówimy o około 9 milionach hektarów Polski, które dziś są pokryte lasami – tłumaczył Michał Gzowski.
Rzecznik Lasów Państwowych przypominał też, że obecnie w gospodarce leśnej zatrudnionych jest około pół miliona Polaków, a przemysł drzewny odpowiada za 3 proc. polskiego PKB. Polska jest też jednym z największych producentów drewna, z których rodzime firmy wytwarzają meble nie tylko dla krajów Unii Europejskiej. To zdaniem rzecznika może być problem dla krajów sąsiednich, które importują produkty między innymi z Polski. – Polski przemysł drzewny jest łakomym kąskiem dla gospodarki na przykład niemieckiej, która chciałaby dogonić bardzo mocno nasz przemysł, który króluje na rynkach światowych – tłumaczył Gzowski.
OBYWATELSKA INICJATYWA USTAWODAWCZA
Zgodnie z polską konstytucją inicjatywa ustawodawcza przysługuje grupie co najmniej 100 000 obywateli. Po zebraniu tysiąca podpisów z poparciem dla obywatelskiego projektu ustawy, pełnomocnik komitetu musi zawiadomić marszałka Sejmu o utworzeniu komitetu. Jeżeli zawiadomienie spełnia warunki formalne, marszałek postanawia o przyjęciu zawiadomienia.
Tysiąc podpisów dołączonych do dokumentu stanowi część wymaganej liczby 100 tys. podpisów, a na zebranie całości komitet ma trzy miesiące od przyjęcia zawiadomienia.
W styczniu 2023 roku Komisja Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności Parlamentu Europejskiego wydała pozytywną opinię dotyczącą zmiany traktatów, która przeniosłaby leśnictwo z kompetencji krajowych do tzw. kompetencji dzielonych między UE a państwa członkowskie. Do zmiany traktatów konieczna jest jednomyślna zgoda wszystkich państw UE.
PAP/Bartosz Stracewski/ol