Nawet sześć odcinków z ruchem wahadłowym będzie niebawem na remontowanej drodze ze Stegny do przekopu mierzei – mówią drogowcy. Wraz z wiosną zaczną się intensywne prace na przebudowywanym odcinku trasy 502.
Dziś, jak mówi Anna Mątewska z Zarządu Dróg Wojewódzkich, pracy jest sporo. Będą też poważne utrudnienia, nie tylko w Stegnie i Sztutowie.
– Planujemy ograniczyć prace w weekendy, żeby piesi mieli możliwość przemieszczania się chodnikami. Jeśli chodzi o kierowców, będzie tylko ręczne sterowanie ruchem. Gdy roboty zaczną się na danym odcinku, nie możemy tego przerwać do momentu ułożenia nawierzchni – wyjaśnia Mątewska.
Warte 94 miliony złotych prace na 17-kilometrowym odcinku zaczęły się jesienią i mają potrwać dwa lata. Niewykluczone, że się przedłużą i będą droższe, bo drogowcy są zmuszeni zmienić technologię. Jak informują, z powodu dużych zniszczeń konstrukcji drogi przez ciężkie transporty budowy przekopu konieczna jest nie tylko wymiana górnej warstwy nawierzchni, ale całej podbudowy trasy.
Sebastian Kwiatkowski/ua