Podczas trójmiejskich Dni Mózgu radzono, jak „bezpiecznie” brać narkotyki. Radny interweniuje

(Fot. Agencja KFP/ Krzysztof Mystkowski)

Skandal podczas tegorocznych Dni Mózgu w Trójmieście. 13. edycja imprezy, w której brały udział dzieci i młodzież, odbywała się w połowie marca na Uniwersytecie Gdańskim oraz Centrum Hevelianum. Jednym z partnerów wydarzenia była Społeczna Inicjatywa Narkopolityki. To organizacja, która między innymi walczy o powszechny dostęp do niewielkiej ilości narkotyków oraz edukuje jak, jeśli już się zażywa, robić to z możliwie najmniejszą szkodą.

Sprawę ujawnił Przemysław Malak, radny Gdańska z Prawa i Sprawiedliwości, który twierdzi, że podczas imprezy jedna z ulotek trafiła do dziecka. Można w nich było znaleźć między innymi porady w rodzaju: „Zacznij od niewielkiej ilości i zwiększaj tylko wtedy, gdy czujesz się komfortowo”, „Amfetamina w paście nie nadaje się do wciągania. Podgrzej ją, aby odparowała” czy „Najbezpieczniejszą drogą podania amfetaminy jest droga doustna. Nie powinieneś być na czczo i staraj się unikać przedłużonego kontaktu amfetaminy z zębami i ustami”.

– Mogłoby się wydawać, że podczas takiego wydarzenia, skierowanego również do dzieci z gdańskich szkół, wszelkie materiały rozdawane dzieciom powinny być dokładnie sprawdzane przed ich dystrybucją. Proszę o ustalenie, dlaczego tego typu ulotki dotarły do dziecka, co zawiodło. Zastanawiam się również, czy w tym przypadku nie doszło do możliwego naruszenia prawa – tłumaczy radny Malak.

MAGISTRAT ODŻEGNUJE SIĘ OD SPRAWY

Samorządowiec złożył w tej sprawie interpelację do prezydent Gdańska. Patryk Rosiński z Urzędu Miasta poinformował, że współpraca Hevelianum przy organizacji imprezy polegała wyłącznie na udostępnieniu sali na drugi dzień wydarzenia. – W temacie „Dni Mózgu” proszę o kontakt z wieloletnim organizatorem tego wydarzenia, czyli Uniwersytetem Gdańskim, który dobiera partnerów i współorganizatorów – napisał.

„BIJEMY SIĘ W PIERŚ I PRZYZNAJEMY DO BŁĘDU”

Uniwersytet Gdański tłumaczy, że podczas tegorocznej edycji „Dni Mózgu” popełniono błąd, dopuszczając do udziału w imprezie Społeczną Inicjatywę Narkopolityki. Podczas imprezy na gdańskiej uczelni rozdawano kontrowersyjne ulotki – przyznaje rzecznik Uniwersytetu Gdańskiego, Magdalena Nieczuja- Goniszewska.

– Niestety zabrakło czujności organizatorom i faktycznie doszło do tego, że Społeczna Inicjatywa Narkopolityki, dodajmy, działająca legalnie i współpracująca m.in. z samorządami, dystrybuowała kontrowersyjne ulotki na terenie uczelni.  Z naszej wiedzy wynika, że nie były to jednak ulotki zachęcające w jakichkolwiek sposób do zażywania narkotyków. Były tam m.in. informacje o tym, jak się zachować, kiedy zatrzyma cię policja, niemniej te ulotki nie powinny się znaleźć w rękach tych dzieci, zgadzam się z tym jak najbardziej – mówi rzecznik UG.

Na pytanie naszego reportera, czy nikt nie kontrolował, co dystrybuowano podczas imprezy, przyznała, że tak się stało. – Trudno w tej sytuacji powiedzieć, żeby było inaczej, bijemy się w pierś i przyznajemy się do błędu. Zespół Kancelarski zbadał już sprawę pod kątem organizacji wydarzenia, poinformował rektora o braku właściwego nadzoru organizatorów, czyli Wydziału Biologii, nad tym wydarzeniem. Rektor skierował sprawę jeszcze w marcu do rzecznika dyscyplinarnego do spraw postępowania etycznego nauczycieli akademickich UG z prośbą o wszczęcie postępowania wyjaśniającego w tej sprawie wobec osoby odpowiadającej za organizację imprezy – tłumaczy Nieczuja-Goniszewska.

Nasz reporter o stanowisko w tej sprawie zwrócił się też do Społecznej Inicjatywy Narkopolityki. Na razie na pytania zadane mailem nie otrzymał odpowiedzi.

Posłuchaj materiału naszego reportera:

Grzegorz Armatowski/MarWer/mm

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj