Agencja Rozwoju Przemysłu nie może uczestniczyć na zasadach komercyjnych w realizacji biznesplanu Stoczni Gdańsk – poinformowała ARP. Agencja spotkała się z przedstawicielami spółki Gdańsk Shipyard Group, czyli większościowego właściciela zakładu. Od akceptacji tego biznesplanu przez stronę polską zależała przyszłość przedsiębiorstwa. Biznesplan Stoczni Gdańsk zakłada kilka istotnych założeń:
– dokapitalizowanie Stoczni przez większościowego akcjonariusza kwotą 80 mln zł,
– sprzedaż gruntów nieoperacyjnych za kwotę 100 mln zł,
– zaniechanie przez ARP S.A. realizacji Opcji Put (odkupienie od ARP S.A. przez większościowego akcjonariusza ok.15% akcji Stoczni),
– odroczenie spłaty pożyczki udzielonej w ramach pomocy publicznej w wysokości 103,3 mln zł na lata 2019-2025.
Agencja Rozwoju Przemysłu zleciła renomowanym firmom polskim i zagranicznym wykonanie Testu Prywatnego Wierzyciela i Testu Prywatnego Inwestora. Ich wyniki wskazują, że zaproponowane rozwiązania nie mają charakteru rynkowego i żaden prywatny inwestor nie zdecydowałby się na udział w realizacji tego biznesplanu na zaproponowanych zasadach. Zaangażowanie się ARP w jego realizację nie odbywałoby się więc na zasadach komercyjnych i biorąc pod uwagę dotychczas udzielone Stoczni wsparcie mogłoby być potraktowane przez Komisję Europejską jako dodatkowa, niedozwolona pomoc publiczna. W takiej sytuacji ryzyko, że Komisja Europejska może zażądać zwrotu całości udzielonej wcześniej Stoczni Gdańsk pomocy publicznej w wysokości 555 mln zł, jest bardzo wysokie. A tego Stocznia nie udźwignie, napisano w komunikacie.
ARP zarekomendowała Stoczni wystąpienie do Komisji Europejskiej o zgodę na realizację przedstawionego biznesplanu, by nie było ryzyka, że opisane działania zostaną uznane za niedozwoloną pomoc publiczną. Tylko w takiej sytuacji agencja nie będzie dodatkowo żądała od stoczni zwrotu wymagalnych należności. Z przyczyn formalnych do Stoczni Gdańsk zostanie przesłane także pismo w sprawie narastających odsetek od niespłaconej pożyczki.
Zdaniem ARP, radykalną i szybką poprawę sytuacji Stoczni może zapewnić jedynie kapitałowe zaangażowanie w Stocznię nowego inwestora. Agencja napisała także, że w dalszym ciągu deklaruje wolę współpracy w wypracowaniu możliwych i korzystnych dla wszystkich stron rozwiązań biznesowych.
Rzecznik Gdańsk Shipyard Group Jacek Łęski powiedział Radiu Gdańsk, że ARP przez dwa miesiące analizowała biznesplan, a dziś w ogóle się do niego nie odniosła. – Test prywatnego inwestora i wierzyciela zrobili na swój sposób. Nie przedstawiono żadnych dokumentów i danych, powiedział Jacek Łęski. Jego zdaniem, ARP stawia tylko propagandowe tezy.
Właściciel stoczni zostaje przy swoich planach rozwoju zakładu i postara się, żeby zostały zrealizowane. GSG chce postawić na inwestycje w konstrukcje stalowe. Rozmawia też z budującym statki norweskim inwestorem, grupą Kleven.